Konkurencyjny gospodarz talk-show wsparł Kimmela. "To jawna cenzura"
Prowadzący program "The Late Show" Stephen Colbert wsparł zawieszonego przez ABC News Jimmy'ego Kimmela. Stwierdził też, że to, co spotkało Kimmela to "jawna cenzura".
Stephen Colbert w swoim programie "The Late Show", amerykańskim, wieczornym talk- show emitowanym w stacji CBS, odniósł się do zawieszenia przez ABC News Jimmy'ego Kimmela, który prowadził tam konkurencyjny program.
- Dzisiaj wieczorem wszyscy jesteśmy Jimmym Kimmelem. Wczoraj, po groźbach ze strony przewodniczącego FCC (Federalna Komisja Komunikacji - red.) ABC zdjęła Kimmela z anteny na czas nieokreślony - tak zaczął program Colbert.
- To jawna cenzura. To zawsze zaczyna się niewinnie. Pamiętacie z pierwszego tygodnia prezydentury kwestię "Zatoki Amerykańskiej"? Nazywajcie ją "Zatoką Amerykańską", oczywiście wydaje się to nieszkodliwe. Ale autokracie nie można oddać ani cala. I jeśli ABC wydaje się, że to zaspokoi reżim, to są żałośnie naiwni - dodał.
Jimmy Kimmel zawieszony po interwencji Trumpa
ABC ogłosiło, że program Jimmy'ego Kimmela zostanie "zawieszony na czas nieokreślony" po tym, jak przewodniczący Federalnej Komisji Komunikacji Brendan Carr potępił Kimmela za jego słowa, w których zasugerował, że Tyler Robinson, zabójca Charliego Kirka, był zwolennikiem MAGA.
- Osiągnęliśmy nowe dno w ten weekend, gdy gang MAGA desperacko próbuje przedstawić tego dzieciaka, który zamordował Charliego Kirka, jako kogoś innego niż jednego z nich i robią wszystko, co mogą, aby zdobyć na tym punkty polityczne - powiedział Kimmel w swoim programie.
Z decyzji telewizji ABC bardzo ucieszył się Donald Trump, który opublikował na ten temat wpis na platformie Truth Social.
"Świetna wiadomość dla Ameryki: Program Jimmy'ego Kimmela, który ma problemy z oglądalnością, został ODWOŁANY. Gratulacje dla ABC za to, że w końcu zdobyło się na odwagę i zrobiło to, co trzeba. Kimmel nie ma ŻADNEGO talentu" - napisał Donald Trump.