Groźba ataków w USA
Raport CPA przyznaje, że istnieje "umiarkowane" zagrożenie, iż dojdzie do zamachu na terenie USA lub sprzymierzonego z Amerykanami kraju, który pochłonie bardzo dużo ofiar. Celem, ale już cyberataków, może stać się także "krytyczna infrastruktura USA". Kto miałby planować takie zamachy? Na ten temat eksperci milczą.
Warto jednak w tym kontekście przypomnieć o strzelaninie w San Bernardino, gdzie na początku grudnia młode małżeństwo, Tashfeen Maliki i Syed Rizwan Farook, zabiło w ośrodku pomocy niepełnosprawnym 14 osób. Prezydenta Barack Obama przyznał, że był to akt terroru. Nie znaleziono jednak dowodów, że za zamachowcami stała bezpośrednio jakaś większa organizacja. Z kolei krótko po zamachach w Paryżu IS groziło także atakami w Waszyngtonie.
Na zdjęciu: widok na Biały Dom; Waszyngton, 2014 r.