Niespodziewany komunikat ws. ceł Trumpa. Dotyczy elektroniki
Smartfony, komputery oraz inne urządzenia elektroniczne zostały wyłączone z listy produktów objętych nowymi dwustronnymi cłami ogłoszonymi przez prezydenta USA Donalda Trumpa - poinformował w piątek wieczorem amerykański urząd celny CBP. Zwolnieniem objęto również m.in. twarde dyski, procesory komputerowe i mikroczipy.
Co musisz wiedzieć?
- Elektronika importowana do USA: Produkty takie jak smartfony i monitory komputerowe będą zwolnione z nowych ceł.
- Data obowiązywania: Zwolnienie dotyczy towarów, które wjechały do USA lub opuściły magazyny od 5 kwietnia.
- Wpływ na rynek: Decyzja ma na celu ochronę amerykańskich firm technologicznych przed wzrostem cen.
Amerykańska Służba Celna i Ochrony Granic opublikowała w piątek późnym wieczorem zawiadomienie, w którym wyjaśniono, że towary te zostaną wyłączone zarówno z 10-procentowego globalnego cła Trumpa obejmującego większość krajów, jak i z dużo wyższych ceł na import z Chin.
Decyzja została podjęta po obawach amerykańskich firm technologicznych, że ceny elektroniki mogą gwałtownie wzrosnąć, ponieważ wiele urządzeń produkowanych jest w Chinach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosjanie wpadli podczas akcji. Decyzja mogła być tylko jedna
Łącznie około 20 kategorii produktów elektronicznych i technologicznych, wytwarzanych poza granicami Stanów Zjednoczonych - w tym m.in. półprzewodniki, ekrany LCD oraz panele słoneczne - zostało tymczasowo wyłączonych z ceł. Artykuły te stanowią jedną z najbardziej wartościowych grup towarów sprowadzanych z Chin do USA.
Decyzja zapadła kilka dni po ogłoszeniu przez Trumpa 90-dniowego zawieszenia wcześniej zapowiedzianych ceł wobec większości państw oraz podwyższenia stawek celnych na towary z Chin do poziomu 145 proc.
Zgodnie z treścią obwieszczenia, wskazane produkty nie będą objęte nowymi "wzajemnymi" cłami, wynoszącymi 125 proc. wobec Chin i 10 proc. wobec pozostałych krajów. Nie dotyczy to jednak ceł związanych z przeciwdziałaniem przemytowi fentanylu, które pozostają na poziomie 20%.
Zapasy na sześć tygodni. Potem ogromny wzrost cen
Według szacunków firmy Wedbush Securities, około 90 proc. produkcji i montażu iPhone’ów odbywa się w Chinach.
Firma Counterpoint Research, monitorująca globalny rynek smartfonów, oszacowała, że Apple posiada w Stanach Zjednoczonych zapasy wystarczające na maksymalnie sześć tygodni. Gdy się one wyczerpią, spodziewany jest wzrost cen.
Trump planował wprowadzenie szeregu wysokich ceł wobec krajów na całym świecie, które miały wejść w życie w tym tygodniu.
Jednak w środę niespodziewanie zmienił stanowisko, ogłaszając 90-dniową przerwę w stosowaniu wyższych ceł dla krajów objętych nową polityką — z wyjątkiem Chin, wobec których cła zostały podniesione do 145 proc. Trump tłumaczył, że podwyżka wobec Chin była odpowiedzią na gotowość Pekinu do odwetu, polegającego na wprowadzeniu 84-procentowego cła na amerykańskie towary.
Wojna celna Trumpa ma "naprawić niesprawiedliwość"
W ramach dramatycznej zmiany polityki Trump ogłosił, że wszystkie kraje, które nie odpowiedziały odwetem na amerykańskie cła, otrzymają tymczasowe zwolnienie i do lipca będą objęte jedynie 10-procentowym cłem.
Biały Dom oświadczył, że ten ruch ma na celu wzmocnienie pozycji negocjacyjnej USA i uzyskanie korzystniejszych warunków handlowych.
Trump twierdzi, że jego polityka celna ma naprawić niesprawiedliwość w globalnym systemie handlu oraz sprowadzić miejsca pracy i fabryki z powrotem na amerykańską ziemię.
źródło: CNN / BBC