Kazanie jak wiec wyborczy. Wierni wyszli z kościoła w Kaliszu

- Padły słowa rodem z rynsztoka: "pedał", "tęczowa zaraza". Czegoś takiego osobiście nigdy nie doświadczyłem - powiedział jeden z uczestników niedzielnej mszy w kościele w Kaliszu. Twierdzi, że razem z innymi wiernymi wyszedł podczas kazania.

Kazanie jak wiec wyborczy. Wierni wyszli z kościoła w Kaliszu
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Strozyk/REPORTER
Anna Kozińska

17.02.2020 | aktual.: 28.03.2022 14:32

Ksiądz z parafii w Kaliszu nazwał jednego z kandydatów na prezydenta RP "pedałem". Podczas jego niedzielnego kazania wierni wychodzili z kościoła.

O sprawie pisze lokalny portal kalisz24.info.pl. W rozmowie z nim parafianie ocenili, że ksiądz pomylił kazanie z wiecem wyborczym. - Ksiądz dosłownie po kolei zaczął charakteryzować kandydatów na prezydenta, wychwalając partię PiS i urzędującego obecnie prezydenta, a opozycję zmieszał z błotem, niemalże plując przy tym jadem i nienawiścią - podkreślił pan Dariusz.

- Nie byłem jedyną osobą, która podczas kazania wstała z ławy i opuściła mury świątyni. To niewątpliwie nie powinno się wydarzyć, jednak nie od dziś wiadomo, że Kościół i partia rządząca idą w parze! Oczywiście nie zabrakło tematu Smoleńska, że Kopacz obiecała przekopać ziemię smoleńską na dwa metry w głąb i tego nie zrobiła, a Kidawa-Błońska zapomniała, jaki ma program wyborczy. Padło też stwierdzenie, że europosłowie opozycji zdradzają Polskę - relacjonował z kolei pan Jan.

- Miałem "przyjemność" być na tej mszy, z której w połowie kazania wyszedłem zbulwersowany tekstami i sposobem przekazu przez księdza. Staram się być osobą bezstronną, chociaż nie popieram obecnie rządzących, ale wydawało mi się, że Kościół jest enklawą bezpieczeństwa, gdzie mogę spokojnie oddać się przemyśleniom i modlitwie. Sposób, w jaki ksiądz poprowadził swoje kazanie, przekroczył moje wszelkorozsądkowe podejście do otwartej indokrynacji politycznej, gdzie wskazał winnych, osądził i skazał niepasujących do wizji PiS ludzi... - zaznaczył z kolei pan Piotr.

Podczas kazania miało paść też słynne sformułowanie "tęczowa zaraza". Próbowaliśmy skontaktować się z proboszczem, był jednak poza zasięgiem.

Przypomnijmy, że proboszcz parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Wierzbnej podczas ogłoszeń mówił o zbiórce podpisów dla Andrzeja Dudy. Dla tych, którym to umknęło, zamieścił informację na stronie kościoła.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2636)