Izrael zaatakował cel w Damaszku. Syria na razie milczy
Izrael przeprowadził atak w pobliżu pałacu prezydenckiego w Damaszku - poinformował premier Benjamin Netanjahu. Powtórzył też obietnicę, że Izrael będzie chronił społeczność druzyjską w Syrii.
Izrael zaatakował cel w Damaszku. Syria na razie milczy
Co musisz wiedzieć?
- Premier Benjamin Netanjahu poinformował, że izraelskie siły zaatakowały cel w pobliżu pałacu prezydenckiego w Damaszku. Atak miał miejsce w czwartek wieczorem.
- Izrael zobowiązał się do ochrony społeczności druzyjskiej w Syrii.
- Władze syryjskie nie odniosły się jeszcze do izraelskiego ataku.
Dlaczego Izrael atakuje w Syrii?
Izraelski atak w Damaszku jest częścią szerszej strategii obrony społeczności druzyjskiej w Syrii. Premier Benjamin Netanjahu podkreślił, że Izrael będzie kontynuować działania mające na celu ochronę tej mniejszości. Izraelska armia potwierdziła, że samoloty bojowe zaatakowały obszar wokół pałacu prezydenckiego, jednak nie ujawniono, co dokładnie było celem ataku.
Jakie są konsekwencje dla społeczności druzyjskiej?
W nocy z poniedziałku na wtorek w położonym w pobliżu Damaszku mieście Dżaramana doszło do starć bojówek druzyjskich z siłami bezpieczeństwa Syrii. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka (OSDH) siły rządowe rozpoczęły atak na zamieszkiwaną głównie przez druzów Dżaramanę po tym, gdy w mediach społecznościowych rozpowszechniono przypisywaną druzom wiadomość, uznaną za bluźnierstwo wobec islamu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Wojna celna Trumpa. Zapytaliśmy w Sejmie, co czeka polskich przedsiębiorców
Według OSDH w starciach między siłami powiązanymi z islamistycznym rządem a bojownikami mniejszości druzyjskiej w Syrii zginęły od poniedziałku co najmniej 73 osoby.
Duchowy przywódca syryjskich druzów Hikmat al-Hidżri określił w czwartek ataki jako "nieuzasadnioną ludobójcza kampanię" wymierzoną w cywilów i wezwał do międzynarodowej interwencji. Podkreślił, że nie ufa już syryjskiemu rządowi.
Czy sytuacja w Syrii się uspokoi?
Armia izraelska przeprowadziła w środę uderzenie na "ekstremistyczną grupę", która szykowała się do zaatakowania druzów w Sahnaji. Izrael uważa nowy rząd Syrii za zagrożenie. Podczas zmiany władzy w Damaszku przejął kontrolę nad obszarami wokół okupowanych od 50 lat Wzgórz Golan i przeprowadził od tamtego czasu szereg ataków na siły syryjskie.
Izrael wykonał jednocześnie wiele gestów w stosunku do syryjskich druzów, zapowiedział, że obejmuje ich opieką i zagroził atakami na stronę rządową w przypadku dalszej przemocy wobec tej mniejszości. Przywódcy druzyjscy w Syrii potwierdzali jednak dotychczas swoje zaangażowanie na rzecz jedności państwa i odrzucali groźby Izraela.
Druzowie to zamieszkująca Syrię, Liban i Izrael mniejszość, wyznająca religię wywodzącą się z islamu, ale łączącą też elementy chrześcijaństwa i innych wierzeń. Na Bliskim Wschodzie mieszka około miliona druzów, z czego około 700 tys. w Syrii. Izraelscy druzowie są znani z lojalności wobec swojego państwa.
