Ambasador wezwana przez Iran na pilną rozmowę. Odpowie za słowa Trumpa
MSZ Iranu wezwało ambasador Szwajcarii Nadine Olivieri, która reprezentuje w Teheranie interesy USA. Dyplomatka odpowie za prowokacyjne wypowiedzi Donalda Trumpa - poinformowały irańskie media. Wcześniej Trump domagał się kapitulacji Iranu.
Co musisz wiedzieć?
- Iran wezwał ambasador Szwajcarii reprezentującą interesy USA po wypowiedziach Donalda Trumpa, które uznano za obraźliwe.
- Ambasador Niemiec w Teheranie Markus Potzel również został wezwany w związku z uwagami kanclerza Friedricha Merza.
- Izrael rozpoczął zmasowane naloty na Iran 13 czerwca, mające na celu zniszczenie programu nuklearnego i wojsk rakietowych Iranu.
Dlaczego Iran wezwał ambasadorów?
Iran podjął decyzję o wezwaniu ambasador Szwajcarii, która reprezentuje interesy USA, po tym jak Donald Trump zażądał całkowitej kapitulacji Iranu. Władze irańskie uznały je za obraźliwe i wymagające reakcji dyplomatycznej. Podobne kroki podjęto wobec ambasadora Niemiec Markusa Potzela w związku z uwagami kanclerza Friedricha Merza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oto prawdziwy cel Izraela. "Deklaracje często skrywają coś więcej"
Jakie są cele izraelskiej ofensywy?
Izrael rozpoczął zmasowane naloty na Iran 13 czerwca. Celem tych działań jest wyeliminowanie irańskiego programu nuklearnego oraz zniszczenie wojsk rakietowych. Premier Benjamin Netanjahu zapewnia, że Teheran był bliski uzyskania bomby atomowej, co stanowiłoby bezpośrednie zagrożenie dla Izraela.
Trump o kapitulacji Iranu
W środę Trump odniósł się do rozważań na temat potencjalnego uderzenia na Iran podczas spotkania z piłkarzami Juventusu Turyn w Gabinecie Owalnym z okazji odbywających się w USA Klubowych Mistrzostw Świata.
- Chcemy totalnego, kompletnego zwycięstwa. A wiecie, czym jest zwycięstwo? Brak broni jądrowej - powiedział. Trump wyraził przekonanie, że gdyby reżim w Teheranie wszedł w posiadanie broni atomowej, użyłby jej, dlatego nie może na to pozwolić.
- Ja nie chcę walczyć. Nie zamierzam walczyć. Ale jeśli jest wybór między walką, a posiadaniem przez nich broni jądrowej, musisz zrobić to, co musisz. Ale może nie będziemy musieli walczyć - stwierdził Trump, odnosząc się do sprzeciwu wobec ataku na Iran wśród jego zwolenników, w tym m.in. kontrowersyjnego publicysty Tuckera Carlsona. Powiedział, że choć ma pewne pomysły, co zrobić, nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji o zaangażowaniu w ataki przeciwko Iranowi, bo "lubi czekać do ostatniej sekundy" z decyzją.