Incydent na Nocy muzeów w Gdańsku. Przerwany utwór ze słowami Tuwima

Podczas wieczornego zwiedzania gdańskiej placówki, goście mieli wysłuchać m.in. piosenek z okresu II wojny światowej w wykonaniu Kapeli podwórkowej. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", koncert zakończył się jednak niespodziewanie już po czterech utworach. W tym momencie muzycy wykonywali piosenkę "Ciemna noc", do której tekst w j. polskim napisał Julian Tuwim.

"Do akcji przystąpił pan "dyrektor", który (w trakcie wykonania artystów) rozkazał natychmiast przerwać, drąc się przy tym, że to bolszewicka piosenka i mamy zakaz jej wykonywania" - relacjonuje w emocjonalnym wpisie w mediach społecznościowych jeden z artystów, Piotr Kosewski.

Na nic miały zdać się tłumaczenia, że to nie komuniści, ale Tuwim, a program był ustalony przecież wcześniej. Dyrektor Karol Nawrocki miał wyprosić muzyków z placówki - podaje "GW". Zdaniem członków zespołu dyrektor był wulgarny, a swoim zachowaniem "doprowadził ich do łez".

"Żenada. Ot "Dyrektor Artystyczny"

Nieco inną wersję wydarzeń przedstawia dyrektor Muzeum II Wojny w Gdańsku.

"Kręcić w pętli beztrosko sowiecką piosenkę (Tiomnaya Nocz, 1942, muz. Nikita Bogosłowski, słowa Władimir Agatow), a na grzecznie zwróconą uwagę, aby w tym miejscu z niej zrezygnowali, wykrzyknąć: żenada. Ot "Dyrektor Artystyczny" :) W naszym Muzeum nie na już miejsca na sowiecką propagandę" - odpowiedział na Facebooku na zarzuty muzyków Nawrocki.

Przypomniał, że utwór w oryginalne został zamówiony do filmu propagandowego "Dwaj żołnierze" z czasów ZSRR.

Warto zaznaczyć, że utwór w polskiej wersji językowej wykonywało przez lata wielu artystów. Piosenkę ze słowami Juliana Tuwima śpiewał m.in. po wojnie Mieczysław Fogg.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl