Grabiny. Brutalne zabójstwo rowerzysty
Dramat na Podkarpaciu. W miejscowości Grabiny doszło do brutalnego zabójstwa rowerzysty. Szczegóły zbrodni są drastyczne. Policja zatrzymała podejrzanego o jej dokonanie 30-latka.
Do makabrycznego odkrycia doszło w niedzielę popołudniu. Na polnej drodze w Grabinach leżał zakrwawiony mężczyzna. Na miejsce przyjechała policja. Niestety okazało się, że 66-latek nie żyje.
Mężczyzna miał zmiażdżoną twarz. Obok ciała leżała cegła i metalowe elementy.
Nieopodal policjanci zauważyli innego mężczyznę. Gdy chcieli go zatrzymać, był bardzo agresywny, a kontakt z nim był utrudniony. To 30-letni mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego. Jest podejrzany o dokonanie zbrodni.
Jak informuje "Polsat News", mężczyzna wybrał się na przejażdżkę rowerową w spokojną i odludną okolicę, która jest popularna wśród cyklistów. Miał nie znać swojego zabójcy. Ofiara pochodzi z Dębicy.
30-latka przewieziono do komendy Policji w Dębicy, a następnie podjęto decyzję o umieszczeniu w szpitalu w Straszęcinie. We wtorek sąd wydał decyzję o zastosowaniu tymczasowego aresztu dla podejrzanego. W środę ma trafić do aresztu.
Za popełnione przestępstwo grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Polsat News/Podkarpacka policja