Gdańsk da mieszkanie i pracę. Wystarczy wrócić do Polski
Wnioski o przyznanie mieszkania można składać od poniedziałku. – Jest jednak zbyt wcześnie, by ocenić jaka duża jest skala zainteresowania lokalami – ocenia nasza rozmówczyni. Wnioski w ramach programu można składać do 2 lipca.
Gdańsk. "Wszyscy na tym zyskają”
Specjalistka ds. polityki komunalnej i planowania przestrzennego podkreśla, że do programu trafiły mieszkania o różnym metrażu i zróżnicowanych kosztach utrzymania. – To pozwoli nam dowiedzieć się, jakie będą oczekiwania tych, którzy skorzystają z programu i co ewentualnie możemy zaproponować w przyszłości – podkreśla Alicja Bittner.
Nasz rozmówczyni nie wyklucza, że w przyszłości oferta zostanie poszerzona i uzupełniona. – Tak, byśmy uwzględnili potrzeby wszystkich, którzy mogą złożyć wnioski i zamieszkać w Gdańsku – dodaje.
Zobacz także: Gdańsk. Aleksander Kwaśniewski uszczypliwie o Andrzeju Dudzie
Wszystkie mieszkania są w jednym, nowym budynku, w Dolnym Mieście. Będą wykończone "pod klucz" i gotowe dla wprowadzających się lokatorów we wrześniu.
– Rodziny powracające z zagranicy muszą mieszkać poza Polską od co najmniej 3 lat. Wnioskodawcy nie muszą udowadniać, że wcześniej ich tzw. centrum życiowym był Gdańsk – podkreśla Piotr Kryszewski, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej w Gdańsku.
Gdańsk zyska dzięki temu programowi chętnych do opłacania czynszu w budynkach TBS oraz zwiększy liczbę osób mieszkających i pracujących w mieście oraz opłacających podatki.
Dodatkowe punkty i jednorazowe koszty
Przy podziale mieszkań o powierzchni 45,92 m2, 56,81 m2, 66,77 m2 premiowane są rodziny, choć autorzy programu zapewniają, że przy rozpatrywaniu wniosku można zdobyć dodatkowe punkty.
– Osoba samotna do 35. roku życia, która wychowuje dziecko, osoby, które za granicą przebywały ponad 5 lat. Także osoby, które kiedyś mieszkały w Gdańsku i teraz chcą do niego wrócić dostaną dodatkowe punkty przy rozpatrywaniu wniosku – wylicza Alicja Bittner.
Dom to nie wszystko. Gdańsk chce zachęcić wracających do kraju także miejscem pracy.
– To jest system naczyń połączonych. Współpracujemy w tym programie także z Gdańskim Urzędem Pracy, który zapewni nowym mieszkańcom miasta asystenta. Zadaniem takiej osoby będzie wsparcie przy znalezieniu pracy. Chcemy, by podstawowe potrzeby (czyli mieszkanie i praca) zostały zaspokojone – uzupełnia specjalistka gdańskiego ratusza.
Rada Miasta Gdańska przyjęła uchwałę ws. uruchomienia programu w lutym. Rozstrzygnięcie naboru ma nastąpić w sierpniu, a lokale mają być wydane najemcom od 1 września. To, czy program będzie kontynuowany zależy od liczby wniosków i zainteresowania.
Czynsz za lokale w programie "Gdańskie Mieszkania dla Powracających" wynosi od 750 zł za najmniejsze mieszkanie do 1100 za największe. Trzeba też doliczyć kwotę udziału w TBS i kaucję, łącznie ok. 50-70 tys. zł.
Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl