PublicystykaFatima Sadiqi: dlaczego ISIS nienawidzi kobiet?

Fatima Sadiqi: dlaczego ISIS nienawidzi kobiet?

Ideologia Państwa Islamskiego zakłada likwidację praw obywatelskich kobiet i całkowite podporządkowanie ich rodzinie i mężczyźnie, który stoi na jej czele. W tym porządku kobieta ma zostać w domu i wychowywać młodych dżihadystów, którzy będą w przyszłości bojownikami ISIS. Kobiety, które wyłamują się z roli żony i matki i szukają sposobów wyrażenia siebie poza rodziną, są surowo karane - pisze Fatima Sadiqi. Artykuł w języku polskim ukazuje się wyłącznie w WP Opiniach, w ramach współpracy z Project Syndicate.

Fatima Sadiqi: dlaczego ISIS nienawidzi kobiet?
Źródło zdjęć: © East News | AP Photo/Adnan Ali

20.09.2016 | aktual.: 20.09.2016 12:11

To nie przypadek, że zarówno w czasie powstania Państwa Islamskiego, jak i w obecnej fazie jego upadku, dużo słyszy się o kobietach. Chociaż początkowo to właśnie tchórzliwe ataki i masakra kobiet jazydzkich w Iraku i Syrii pozwoliły Państwu Islamskiemu zaistnieć, powolny upadek tej organizacji jest po części efektem zaangażowania kobiet kurdyjskich, które walczą na froncie z ISIS.

Łatwo to oczywiście postrzegać jako zwykłą historię odwetu, ale jeśli przyjrzymy się dokładniej, zobaczymy, że kobiety zajmują centralne miejsce w ideologii ISIS, a co za tym idzie, odegrają kluczową rolę w jego obaleniu.

Gdy ISIS zajęło tereny, które pozwoliły na założenie samozwańczego kalifatu, celem było odegranie spektaklu, którego świat nie mógłby zignorować. Dlatego też bojownicy Państwa Islamskiego porywali, mordowali, gwałcili i więzili kobiety, zwłaszcza z mniejszości jazydzkiej. Brutalność ISIS wobec kobiet miała być formą upokorzenia przeciwnika i ostrzeżeniem dla każdego, kto nie przestrzega zasad ekstremistycznej, radykalnej interpretacji Islamu.

W styczniu i lutym 2016 organizacja Human Rights Watch przeprowadziła wywiady z 15 Jazydkami i 21 sunnickimi muzułmankami, którym udało się uciec z niewoli ISIS, gdzie większość z nich spędziła ponad rok. Kobiety i dziewczęta były zmuszone do przejścia na islam (jeśli wcześniej nie były muzułmankami), trzymane w niewoli, regularnie gwałcone - często przez wielu sprawców. Następnie były sprzedawane kolejnym dżihadystom. Te tragiczne świadectwa pokazują, że pseudo-państwo ISIS opiera się na całkowitym podporządkowaniu kobiet i że brutalna, mizoginistyczna propaganda służy promocji ideologii Państwa Islamskiego.

Przemoc wobec kobiet, zarówno fizyczna jak i psychiczna, ma w Państwie Islamskim charakter instytucjonalny. Została odgórnie narzucona przez starszyznę za pomocą religijnych dekretów (fatw). Co gorsza, ideologia przemocy wobec kobiet rozprzestrzenia się i przyjmuje w innych grupach ekstremistycznych - między innymi w zachodnioafrykańskim Boko Haram, które na początku 2015 roku przyjęło przysięgę wierności ISIS.

Ideologia Państwa Islamskiego zakłada likwidację praw obywatelskich kobiet i całkowite podporządkowanie ich rodzinie i mężczyźnie, który stoi na jej czele. W tym porządku kobieta ma zostać w domu i wychowywać młodych dżihadystów, którzy będą w przyszłości bojownikami ISIS. Kobiety, które wyłamują się z roli żony i matki i szukają sposobów wyrażenia siebie poza rodziną, są surowo karane.

Te działania opierają się na spaczonej interpretacji prawa islamskiego, która pokutuje tylko w sferze prawa rodzinnego. Kobiety mają legitymizować fatwy, które są podporą obecnie panującej ideologii. Kiedy zachodzi potrzeba, są także użytecznymi kozłami ofiarnymi.

Trudno nie dostrzec ironii sytuacji, gdy w szeregach amerykańskiej koalicji widzimy na froncie kurdyjskie kobiety walczące z ISIS w Syrii i Iraku. Ostatnie operacje wojskowe pozwoliły na odzyskanie obszarów, które od dawna pozostawały pod kontrolą Państwa Islamskiego, w tym terenów na południe od Mosulu, który jest iracką stolicą ISIS. Zdjęcia z tych zwycięstw przedstawiają kobiety i są rodzajem antidotum na trującą propagandę ISIS, a przede wszystkim zachęcają inne kobiety do oporu i obrony przed ideologią Państwa Islamskiego.

To przekaz, który idzie w świat. ISIS coraz słabiej kontroluje podbite tereny i w coraz mniejszym stopniu jest w stanie kontrolować kobiety. Jeden z pamiętnych obrazów wyzwolenia syryjskiego Manbidżu to kobiety palące burki i publicznie potępiające zbrodnie ISIS.

Te symboliczne gesty mają bardzo dużą siłę oddziaływania i będą miały zarówno krótkotrwałe, jak i długotrwałe skutki. Po pierwsze stanowią publiczne potwierdzenie kobiecej autonomii - po okresie propagandy i brutalności w sferze publicznej mogło się wydawać, że takie zachowanie będzie niemożliwe. Na dłuższą metę obraz kobiet, które zabijają i pojmują do niewoli bojowników ISIS, to gwóźdź do trumny ideologii Państwa Islamskiego, którego podstawą jest fałszywa teza o niższości kobiet.

Jako że kobiety są kluczowym elementem ideologii ISIS, są także istotnym, ukrytym zagrożeniem dla Państwa Islamskiego. Udowadniając, że są w stanie aktywnie sprzeciwić się nakazom ISIS, kobiety uwolniły się spod jego kontroli i przypomniały światu, że ISIS przywłaszczyło sobie uniwersalne wartości islamu i całkowicie wypaczyło jego przekaz. To logiczne, że silne i odważne kobiety pomogą pokonać grupę, której mit założycielski opiera się na przemocy i podporządkowaniu kobiet. Być może to właśnie waleczne kobiety okażą się najskuteczniejszą grupą, która przyczyni się do ostatecznego odrzucenia ISIS i jego śmiercionośnej, patriarchalnej ideologii.

Fatima Sadiqi

_Fatima Sadiqi - profesor lingwistyki i gender studies na Uniwersytecie w Fezie (Maroko). Stypendystka instytutu Woodrow Wilson Center. _

Copyright: Project Syndicate, 2016

Źródło artykułu:Project Syndicate
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)