Ewa Kopacz w orędziu do narodu: Polska przyjmie uchodźców, a nie imigrantów ekonomicznych

Polska przyjmie uchodźców, a nie imigrantów ekonomicznych. I już dziś mogę powiedzieć, że nie będzie ich zbyt wielu - powiedziała premier Ewa Kopacz w orędziu do narodu, wyemitowanym na antenie telewizji publicznej.

2718

Premier oświadczyła, że oczekuje się od Polski gestu solidarności i przyjęci przez nas uchodźcy to tylko ułamek całości. Dodała, że koszt ich pobytu w naszym kraju pokryje Unia Europejska.

Według Kopacz przyjętych migrantów będzie "z całą pewnością mniej, niż w latach 90., gdy Polska przyjęła ponad 80 tys. uchodźców z Czeczenii" - Dziś już nawet o tym nie pamiętamy - dodała szefowa rządu.

Zapewniła, że w obliczu największego po II wojnie światowej kryzysu migracyjnego sprawy bezpieczeństwa oraz spokój polskich rodzin są dla niej wartością nadrzędną. - Nie widzę jednak sprzeczności w tym, że dbając o bezpieczeństwo własnych obywateli, oferuję

Premier zaznaczyła, że w unijnych negocjacjach w sprawie imigrantów stawiamy swoje warunki. To "rozdzielenie uchodźców od emigrantów ekonomicznych, uszczelnienie zewnętrznych granic Unii Europejskiej oraz pełna kontrola naszych służb nad osobami, które przyjmiemy" - mówiła.

Podkreśliła, że rząd Polski nie musi, ale powinien w ramach solidarności z Europą wesprzeć działania innych w kryzysie imigracyjnym. - Prowadzimy wiarygodną politykę w Europie, jesteśmy solidarni i dbamy o własne interesy - powiedziała premier.

Kopacz zaapelowała do partii politycznych w wystąpieniu telewizyjnym dotyczącym problemu uchodźców, aby "nie podsycały niepotrzebnych lęków i nie straszyły". Jak podkreśliła, rozwiązanie tego problemu leży również w naszym interesie.

- Apeluję do partii politycznych, aby nie podsycały niepotrzebnych lęków i nie straszyły. Nasz udział w rozwiązywaniu poważnego europejskiego problemu jest również w naszym interesie - powiedziała w swoim niedzielnym wystąpieniu telewizyjnym Kopacz.

Najbliższe dni pokażą, czy i ilu uchodźców przyjmie Polska. We wtorek odbędzie się spotkanie unijnych ministrów spraw wewnętrznych. Na tej naradzie wystarczy większość państw do zatwierdzenia planu Komisji Europejskiej o przyjęciu 120 tysięcy uchodźców i rozdzieleniu ich między poszczególne kraje. Ta większość już jest. Automatyzmowi w rozdzielaniu imigrantów sprzeciwiają się kraje Grupy Wyszehradzkiej. W poniedziałek ich przedstawiciele spotkają się w Pradze.

Z kolei 23 września odbędzie się nadzwyczajny szczyt w sprawie kryzysu migracyjnego. Zwołał go szef Rady Europejskiej Donald Tusk. O zorganizowanie spotkania unijnych liderów zaapelowała kilka dni temu kanclerz Niemiec Angela Merkel. Prosili o to także kanclerz Austrii i premier Słowacji.

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Będzie wielki sojusz? Macron chce nowego nacisku na Rosję
Będzie wielki sojusz? Macron chce nowego nacisku na Rosję
Polska zakazuje wjazdu przywódcy bośniackich Serbów. Ujawniono powód
Polska zakazuje wjazdu przywódcy bośniackich Serbów. Ujawniono powód
Simion odpowiada na komentarz Tuska. Zamieścił zdjęcie
Simion odpowiada na komentarz Tuska. Zamieścił zdjęcie
Dramatyczny wypadek pod Wrocławiem. Interweniował LPR
Dramatyczny wypadek pod Wrocławiem. Interweniował LPR
Nawrocki z poparciem z zagranicy. Tusk od razu skomentował
Nawrocki z poparciem z zagranicy. Tusk od razu skomentował
Kaczyński uderza w Tuska po słowach z USA o Polsce
Kaczyński uderza w Tuska po słowach z USA o Polsce
Kontrowersyjna decyzja na finiszu. Pojawił się na wiecu Nawrockiego
Kontrowersyjna decyzja na finiszu. Pojawił się na wiecu Nawrockiego
Atak na uczelni w Warszawie. Ofiara trafiła do szpitala
Atak na uczelni w Warszawie. Ofiara trafiła do szpitala
Zamieszanie po słowach człowieka Trumpa. "Polska ma inną rolę"
Zamieszanie po słowach człowieka Trumpa. "Polska ma inną rolę"
Idzie na rekord. Polacy na potęgę rejestrują się za granicą
Idzie na rekord. Polacy na potęgę rejestrują się za granicą
Błyskawiczna reakcja Polski po słowach amerykańskiego generała
Błyskawiczna reakcja Polski po słowach amerykańskiego generała
Plan Trzaskowskiego. 24 godziny i "20 tysięcy dłoni"
Plan Trzaskowskiego. 24 godziny i "20 tysięcy dłoni"