Ekspert o zachowaniu Stefana W. "Wiedział, co robi"
Toczy się dyskusja nad motywami działania i stanem zdrowia psychicznego Stefana W., który brutalnie zamordował Pawła Adamowicza. - Z mojego doświadczenia wynika, że Stefan W. w momencie ataku na prezydenta Gdańska był w pełni poczytalny - powiedział "Interwencji Ekstra" Polsat News prof. Piotr Kruszyński z Instytutu Prawa Karnego UW.
Piotr Kruszyński podkreślał, że "nie każdy człowiek, który ma odchylenia od normy psychicznej, musi być niepoczytalny".
Według niego Stefan W. był świadom tego, co robi, a niepoczytalności nie można utożsamiać z chorobą psychiczną. - Każdy niepoczytalny jest chory, ale nie każdy człowiek, który ma odchylenia od normy psychicznej, musi być niepoczytalny - wyjaśniał w programie "Interwencja Ekstra".
W jego ocenie stwierdzenie u podejrzanego choroby psychicznej nie musi zapewnić mu bezkarności.
Tragedia w Gdańsku
Mężczyzna dźgnął nożem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Zadał mu kilka ciosów. Urazy prezydenta Gdańska były bardzo ciężkie; poważna rana serca, rana przepony, jamy brzusznej. Mimo kilkugodzinnej operacji, przetoczenia 20 litrów krwi, lekarze poinformowali, że nie udało się go uratować. Zmarł w poniedziałek przed godziną 15.
27-latek po ataku na Pawła Adamowicza przez mikrofon krzyczał: - Halo! Halo! Nazywam się Stefan W., siedziałem niewinny w więzieniu, siedziałem niewinny w więzieniu. Platforma Obywatelska mnie torturowała, dlatego właśnie zginął Adamowicz.
Napastnik został zatrzymany i przesłuchany. Okazuje się, że niedawno wyszedł z więzienia. Był wcześniej karany. Usłyszał zarzut zabójstwa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl