Chcieli zrobić "zabawne zdjęcia" w Szwecji. Polacy zostali oskarżeni

Dwóch polskich obywateli stanęło przed szwedzką prokuraturą w związku z nielegalnym fotografowaniem elektrowni jądrowej w Oskarshamn. Mężczyźni, któregoś dnia wcześniej byli w areszcie, teraz grozi im grzywna w wysokości do ok. 980 euro.

Danish police is seen at Amager Strandpark during the
SOPA Images
police officers, police, policemen, øresund bridge's 25th anniversary, danish police, øresund bridge'Chcieli zrobić "zabawne zdjęcia" w Szwecji. Polacy zostali oskarżeni
Źródło zdjęć: © Getty Images | SOPA Images
Kamila Gurgul
oprac.  Kamila Gurgul

Najważniejsze informacje:

  • Prokuratura w Szwecji oskarżyła dwóch Polaków o nielegalne fotografowanie elektrowni jądrowej.
  • W samochodzie mężczyzn znaleziono m.in. licznik Geigera i czapkę z radziecką gwiazdą.
  • Grożą im grzywny od 6,4 tys. do 10,8 tys. koron.

Zegar już tyka. Czy USA otworzy parasol nuklearny nad Europą?

Do zatrzymania doszło 20 marca br., dzień później obaj zostali zwolnieni z aresztu.

W ich samochodzie znaleziono m.in. licznik Geigera, polską legitymację policyjną, gumowe rękawice, garnitur w torbie oraz wojskową czapkę z radziecką gwiazdą. Początkowo śledczy badali, czy nie doszło do szpiegostwa. Do aktu oskarżenia dotarła PAP; sąd rejonowy w Kalmar nie wyznaczył jeszcze terminu rozprawy.

Mężczyźni wyjaśniali, że przyjechali do Szwecji na urlop i chcieli wykonać zabawne zdjęcia. Przedstawili się jako ojciec i syn; starszy twierdził, że był komendantem policji. Prokurator przyznał w rozmowie z lokalną stacją Szwedzkiego Radia P4 Kalmar, że tych informacji nie zweryfikowano.

Elektrownia w Oskarshamn jest obiektem chronionym, a wykonywanie zdjęć bez zezwolenia jest tam zabronione, co podkreślono w akcie oskarżenia.

Według ustaleń prokuratury dowodem mają być fotografie z telefonu zabezpieczonego przy zatrzymanych. Grożą im grzywny od 6,4 tys. do 10,8 tys. koron, co odpowiada ok. 580–980 euro.

Sprawę prowadzi prokurator Magnus Argus. Uznał, że brak podstaw, aby stawiać zarzut działalności wywiadowczej. W samochodzie mężczyzn znaleziono też polską legitymację policyjną, rękawice gumowe oraz garnitur w torbie.

Reporter Szwedzkiego Radia Claes Aronsson ocenił, że z podobnych incydentów obce służby mogą wyciągać wnioski. - Na przykład, w jaki sposób zachowuje się ochrona obiektu i jak przebiega aresztowanie - powiedział.

Wybrane dla Ciebie
Największe protesty od lat w Bułgarii. Tłumy żądają dymisji rządu
Największe protesty od lat w Bułgarii. Tłumy żądają dymisji rządu
Sudan ma ofertę dla Rosji. Ubiegała się o to od dawna
Sudan ma ofertę dla Rosji. Ubiegała się o to od dawna
USA zabiły rozbitków po ataku na łódź przemytników. "Zgodnie z prawem"
USA zabiły rozbitków po ataku na łódź przemytników. "Zgodnie z prawem"
Indie wracają po rosyjską ropę. Rabat wzrósł do 5 dolarów za baryłkę
Indie wracają po rosyjską ropę. Rabat wzrósł do 5 dolarów za baryłkę
Trump postawił ultimatum Maduro. Tydzień na opuszczenie Wenezueli
Trump postawił ultimatum Maduro. Tydzień na opuszczenie Wenezueli
To był przytyk w stronę Merza? Szef KPRM uderza w Kaczyńskiego
To był przytyk w stronę Merza? Szef KPRM uderza w Kaczyńskiego
Macron rozmawiał z Trumpem. Relacjonował spotkanie z Zełenskim
Macron rozmawiał z Trumpem. Relacjonował spotkanie z Zełenskim
Oligarcha odgraża się ws. aktywów. Mówi o 50-letnich sporach sądowych
Oligarcha odgraża się ws. aktywów. Mówi o 50-letnich sporach sądowych
Erdogan ostrzega Rosję i Ukrainę. "Niepokojąca eskalacja"
Erdogan ostrzega Rosję i Ukrainę. "Niepokojąca eskalacja"
Biały Dom ujawnia wyniki badań Trumpa. Czy coś mu dolega?
Biały Dom ujawnia wyniki badań Trumpa. Czy coś mu dolega?
Rozmowy pokojowe. Biały Dom patrzy z optymizmem
Rozmowy pokojowe. Biały Dom patrzy z optymizmem
Słowa Tuska w Berlinie. "Aż nie chce się wierzyć!"
Słowa Tuska w Berlinie. "Aż nie chce się wierzyć!"