Burze z gradem nad Polską. Wybite szyby, połamane drzewa
Burze i deszcze po przejściu frontu atmosferycznego słabną, ale nie opuszczą Polski na dobre. Synoptyk IMGW mówi że wypoczywający w ten weekend w górach i nad morzem powinni liczyć się z przelotnymi opadami deszczu, a w górach , szczególnie w Bieszczadach należy spodziewać się także burz.
Grażyna Dąbrowska z Instytutu Meteorologii i Gospodarki wodnej zaznacza, że zmienna pogoda będzie jeszcze w całym przyszłym tygodniu: "pogoda jest dynamiczna i nie widać stabilizacji. Nad Polską będą przemieszczać się strefy frontów atmosferycznych, ale już nie będzie takiego dużego kontrastu termicznego jak obecnie. Pojawią się przelotne deszcze miejscami wystąpią burze, ale te zjawiska już nie będą miały gwałtownego przebiegu - powiedziała Grażyna Dąbrowska.
W niedzielę pogoda poprawi się zarówno nad morzem jak i w górach, Nad morzem ma być słonecznie z temperaturą 22-23 stopnie, a w górach będzie około 25 stopni.
Tymczasem przez Polskę przechodzą intensywne burze i opady deszczu, a nawet gradu. Potężne gradobicie przeszło nad Bukowiną Tatrzańską i Białką Tatrzańską - podaje RMF FM. Według relacji grad miał wielkość śliwek. Z kolei "Tygodnik Podhalański" na swoich stronach internetowych informuje, że jedna osoba została ranna. Potężna burza przeszła też nad Zawierciem na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej i w okolicach Częstochowy. Potężnie grzmiało i padało także w woj. świętokrzyskim i nad Łodzią.
Podhale: kobieta ranna w głowę
Według "Tygodnika Podhalańskiego" - ranna została pasażerka samochodu, w którym grad wybił szyby. Takich uszkodzonych przez samochodów jest więcej. Z relacji "TP" wynika, ze nawałnica z gradem trwała kilkanaście minut. Grad wyginał blaszane dachy, obrywał rynny, niektóre domy zostały pozbawione prądu.
- Otrzymaliśmy kilkanaście zgłoszeń, związanych z nawałnicą, czyli silnym ulewnym deszczem połączonym z gradobiciem. Dotyczyły one podtopionych pomieszczeń w budynkach, kilku uszkodzonych dachów i kilku powalonych drzew - powiedział komendant Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem Stanisław Galica. Jak poinformował, najwięcej zgłoszeń pochodziło z samej Bukowiny.
Ze wstępnych szacunków wynika, że uszkodzonych zostało 11 dachów. Nawałnica naniosła na drogi muł i kamienie.
Jura Krakowsko-Częstochowska: dom płonął po uderzeniu pioruna
Potężna burza przeszła też nad Zawierciem na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej i w okolicach Częstochowy. Towarzyszyło jej oberwanie chmury. Od uderzenia piorunem w Lgocie Murowanej zapalił się dom. Podobnie było w Skrzydlowie.
W Złotym Potoku po uderzeniu pioruna zapaliło się drzewo.
W miejscowościach: Julianka, Kiełkowice oraz między Chruszczobrodem i Wiesiółką powalone drzewa zablokowały drogi.
Łódź: nie kursują tramwaje
Po ulewie w Łodzi nieprzejezdnych jest kilka ulic. Ulicą Zachodnią nie kursują tramwaje. Uruchomiono zastępczą komunikację autobusową. Wiele innych ulic jest nieprzejezdnych dla samochodów.
Burza spowodowała awarię urządzeń na linii kolejowej łączącej Warszawę z Poznaniem. Do zdarzenia doszło na stacji Bednary w okolicach Łowicza w woj. łódzkim.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.