Burza po debacie warszawskiej. Roman Giertych: Jaki żal
Trwa polityczna burza po debacie warszawskiej. Głos zabrał także Roman Giertych, który bezlitośnie ocenił Patryka Jakiego. "Po tym ciosie kandydat PiS wyglądał na zamroczonego" - napisał w mediach społecznościowych.
Patryk Jaki w trakcie telewizyjnej debaty kandydatów na prezydenta Warszawy rzucił wyzwanie Rafałowi Trzaskowskiemu. Przyniósł do studia swoją deklarację rezygnacji z członkostwa w Solidarnej Polsce. Chciał, żeby Trzaskowski zrobił to samo i zrezygnował z przynalezności do PO. - Wiele osób mówi, że jeżeli zostanie prezydentem, będzie tylko śpiącym królewiczem, za którym będzie stał układ Kierwińskiego i Gronkiewicz-Waltz - dodał.
"Oglądałem debatę kandydatów warszawskich. Dwa istotne wydarzenia. Po pierwsze Jaki oświadczył, że rezygnuje ze swojej partii i wzywa do bezpartyjności Trzaskowskiego. W odpowiedzi otrzymał brutalny cios" - napisał w swoim komentarzu do tej sytuacji Roman Giertych. Rafał Trzaskowski odpowiedział Jakiemu, że "nie ma co się dziwić, że wstydzi się swojego ugrupowania, bo każdy człowiek wstydziłby się".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Giertych stwierdził, że "po tym ciosie kandydat PiS wyglądał na zamroczonego ( i to było drugie ważne wydarzenie). Jąkał się, nie trzymał w swoim czasie i nie potrafił odpowiadać na ataki innych kandydatów. Pomocy próbowała mu udzielić "bezstronna" dziennikarka TVP".
"Początkowo byłem na nią zły, ale sytuacja Jakiego wyglądała tak żałośnie, że każdy by się zlitował" - kontynuuje adwokat. Na koniec skwitował: "Reszta bez znaczenia. Po debacie Jaki (już jako bezpartyjny) wsiadł do autobusu PiS i odjechał z członkami PiS w swoją dalszą bezpartyjną przyszłość".
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl