PolskaWitek nie stawiła się na wezwanie NIK. Banaś reaguje

Witek nie stawiła się na wezwanie NIK. Banaś reaguje

Witek nie stawiła się na wezwanie NIK. Banaś reaguje
Witek nie stawiła się na wezwanie NIK. Banaś reaguje
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Radosław Opas
20.01.2022 20:01

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek nie stawiła się w środę na wezwanie NIK. Skrytykował ją już za to prezes Izby Marian Banaś. - Naruszyła prawo. Stosowne drugie wezwanie zostało wysłane, czekamy na pojawienie się pani marszałek - powiedział szef Najwyższej Izby Kontroli.

W czwartek Marian Banaś wystąpił na antenie Polsat News. Prezes Najwyższej Izby Kontroli wypowiedział się m.in. o aferze Pegasusa. We wtorek Banaś ogłosił, że podjął decyzję o niezwłocznym wszczęciu pilnej kontroli doraźnej NIK w zakresie nadzoru państwa nad służbami specjalnymi. Podczas posiedzenia senackiej komisji ds. inwigilacji podkreślił, że zeznania w sprawie powinien złożyć prezes PiS Jarosław Kaczyński.

W programie "Gość Wydarzeń" powtórzył, że "jeżeli kontrola zostanie podjęta, to na pewno wezwą pana premiera [Jarosława Kaczyńskiego - przyp. red]".

- Jest decyzja podjęta co do tego, żeby taka kontrola się odbyła. To są kwestie rutynowe, trzeba przygotować tematykę kontroli. W najbliższym czasie ta kontrola zostanie podjęta - zapowiedział prezes Najwyższej Izby kontroli.

Dodał, że wszyscy obywatele są równi wobec prawa i "każdy, kto zostanie wezwany przez kontrolerów ma obowiązek się stawić". - Wicepremier Kaczyński jest wicepremier od spraw bezpieczeństwa i służb, wiec w sposób naturalny powinien złożyć w tej sprawie stosowne wyjaśnienie - tłumaczył Marian Banaś.

Zobacz też: Mocne słowa Krzysztofa Brejzy przed komisją. Wiceminister z PiS drwi

Banaś przeciwko PiS? "Z nikim wojny nie toczę"

Banasia zapytano też o sprawę marszałek Sejmu Elżbiety Witek, która nie zjawiła się w środę w Najwyższej Izbie Kontroli, gdzie została wezwana w związku z prowadzoną przez delegaturę w Szczecinie kontrolą, dotyczącą programu Polskie Szwalnie.

- Naruszyła prawo, nie stawiając się na wezwanie. Stosowne drugie wezwanie zostało wysłane, czekamy na pojawienie się pani marszałek - mówił szef NIK, zaznaczając, że to nie on ją wezwał, "tylko kontrolerzy, którzy prowadzą kontrolę".

Marian Banaś jednoznacznie zaprzeczył też, jakoby prowadził osobistą krucjatę przeciwko Prawu i Sprawiedliwości.

- Nigdy nie miałem zamiarów, aby kierować się rewanżem czy zemstą, wypełniam swoje obowiązki konstytucyjne, jestem państwowcem i dla mnie liczy się interes państwa polskiego. Nie mam żadnego żalu, z nikim wojny nie toczę, nie stosuję zemsty - przekonywał na antenie Polsat News.

Banaś straci immunitet? "Jestem spokojny"

Już 25 stycznia w Sejmie posłowie będą decydować o immunitecie prezesa NIK. Głosowanie ma związek z działaniem Prokuratury Regionalnej w Białymstoku, która od ubiegłego roku czeka, aby postawić Marianowi Banasiowi zarzuty.

- Jestem spokojny, mój poprzednik również miał uchylony immunitet i pełnił swoje funkcje do końca kadencji. Jestem przekonany, że troska o państwo i niezależność NIK przekonają posłów Zjednoczonej Prawicy, jak i opozycji i staną oni na wysokości zadania - powiedział Banaś.

Dodał, że ma nadzieję, że "znaczna większość posłów PiS postawi interes państwa nad interes partyjny".

Przeczytaj również:

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (147)
Zobacz także