Awantura o nocną prohibicję. Tusk: nie jestem zadowolony
W związku z próbą wprowadzenia zakazy sprzedaży alkoholu w nocy w Warszawie na radzie miasta doszło do awantury. Pomysłowi sprzeciwili się radni Platformy Obywatelskiej. - Nie jestem zadowolony z tego, co tam się wydarzyło - powiedział premier Donald Tusk i dodał, że popiera bardziej restrykcyjną politykę w zakresie dostępu do alkoholu.
Podczas konferencji prasowej w Sierakowicach premier Donald Tusk został zapytany o awanturę w warszawskiej radzie miasta w związku z nocną prohibicją.
- Nie jestem zadowolony z tego, co tam się wydarzyło, z oczywistych względów. Wolałbym, żeby żeby brano przykład raczej z tych samorządów, które konsekwentnie starają się walczyć z takimi negatywnymi konsekwencjami tego alkoholowego liberalizmu w Polsce. Dostęp do alkoholu jest rzeczywiście bardzo, bardzo powszechny i oczywiście w wielu miejscach, szczególnie w dużych miastach w Polsce, obecność nietrzeźwych ludzi w godzinach nocnych - czy to w pobliżu domostw, czy w centrach miast - to nie jest nic przyjemnego - powiedział Tusk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nocna pohibicja w Warszawie. Bocheński proponuje dzielnicowe referenda
Zaznaczył, że sam nie jest odpowiedzialny za samorząd warszawski: - Myślę, że można to było rozwiązać zdecydowanie lepiej.
Tusk uznał też, że dopatrywanie się konfliktu personalnego lub politycznego pomiędzy prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim a szefem stołecznych struktur PO Marcinem Kierwińskim jest "absurdalne".
- Czytałem te różne spekulacje i domysły, ale z tego, co wiem - nie zajmuję się tym na co dzień - o współpraca panów Trzaskowskiego i Kierwińskiego jest dobra i uzgadniali całe to postępowanie. A wyszło jak wyszło. Nie podobał mi się cały ten spektakl - zaznaczył.
Awantura o nocną prohibicję
Czwartkowa sesja Rady Warszawy przybrała nieoczekiwany obrót. Radni decydowali nad uchwałą wprowadzającą zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach w godzinach 23-6 na terenie całej stolicy. Zakaz poparli w badaniach i konsultacjach mieszańcy, eksperci i służby. Ostatecznie Rafał Trzaskowski wycofał pierwotny projekt, a radni przyjęli rozwiązanie pilotażowe obejmujące dwie dzielnice: Śródmieście i Pragę-Północ.
W związku ze sprawą wiceprezydent Warszawy Jacek Wiśnicki zrezygnował ze stanowiska.
Premier Donald Tusk miał dać zielone światło Marcinowi Kierwińskiemu na polityczną operację wymierzoną w Rafała Trzaskowskiego - ujawniła w TVN24 Arleta Zalewska. Kulisy sporu w Platformie wyszły na jaw przy okazji głosowania nad nocnym zakazem sprzedaży alkoholu w Warszawie.
W weekend TVN24 informowało, że premier Donald Tusk miał dać zielone światło Marcinowi Kierwińskiemu na polityczną operację wymierzoną w Rafała Trzaskowskiego. Szef MSWiA chciał pokazać prezydentowi "gdzie jego miejsce". Oprócz tego PO chciała uderzyć w warszawską Lewicę, która popierała nocną prohibicję.
Czytaj więcej: