"Dziennikarka nie zadała świadkowi kluczowych pytań"
Zdaniem Piotra Śmiłowicza, dziennikarza "Wprost", Gargas dopuściła się manipulacji w odniesieniu do tego świadka, ponieważ nie zadała Bodinowi dwóch kluczowych pytań.
"Pierwsze z nich brzmi: czy pod drzewem były jakieś inne części samolotu, poza tymi przyniesionymi przez Bodina? I drugie, najbardziej kluczowe: czy Bodin coś wie o okolicznościach złamania się brzozy? Czy może zauważył, jak brzoza złamała się po przelocie samolotu (którego był świadkiem), a jeśli nie, to czy pamięta, czy brzoza może była złamana wcześniej (bo jeśli nie samolot ją złamał, to ktoś albo coś musiało to zrobić)? Mieć bezpośredniego świadka najbardziej spornego fragmentu katastrofy i go o to nie zapytać, to naprawę śledcze mistrzostwo świata" - stwierdza dziennikarz na swoim blogu.