Analiza porażki Trzaskowskiego. Schetyna tłumaczy
Senator z ramienia Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Schetyna powiedział, że Rafał Trzaskowski przegrał wybory, bo "nie zdarzyło się nic takiego, co zmieniłoby logikę wyborów prezydenckich z 2020 roku", które wygrał Andrzej Duda. Przyznał też, że winę za porażkę może ponosić rząd.
Grzegorz Schetyna i Tobiasz Bocheński byli gośćmi Konrada Piaseckiego w TVN24. Senator z Koalicji Obywatelskiej odpowiedział na pytanie, z czego jego zdaniem wynika porażka Rafała Trzaskowskiego. - Nie zdarzyło się nic takiego, co zmieniłoby logikę wyborów prezydenckich z 2020 roku (wygranych przez Andrzeja Dudę). Wynik drugiej tury jest podobny do tego sprzed pięciu lat - powiedział.
Jak podkreślił, "Trzaskowskiemu nie udało się zmobilizować wyborców koalicji demokratycznej, która dała obozowi rządzącemu zwycięstwo w 2023 roku".
- To jest efekt półtora roku rządów. Część wyborców nie była usatysfakcjonowana naszym funkcjonowaniem, koalicji rządzącej, przez ostatnie półtora roku. Być może także nie przekonał ich do końca Rafał Trzaskowski jako kandydat tak szerokiej koalicji - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poseł Konfederacji zaskoczył ws. partii Razem. "Nie wstydzę się tego powiedzieć"
Stwierdził również, że mimo nowych informacji dotyczących Karola Nawrockiego, nie wpłynęły one na wynik wyborczy.
Tobiasz Bocheński o Donaldzie Tusku
Tobiasz Bocheński z PiS wskazał na inne czynniki, które jego zdaniem wpłynęły na wynik wyborów. - Pierwszym jest Donald Tusk i to, że Polacy w coraz większym procencie są niezadowoleni z jego rządu i to, że na końcu kampanii włączył się bardzo intensywnie przykrywając Rafała Trzaskowskiego - stwierdził Bocheński.
Drugim czynnikiem, według Bocheńskiego, była próba przedstawienia Trzaskowskiego jako ktoś innego, niż tego, którym jest w rzeczywistości. Bocheński podobnie jak Schetyna stwierdził, że medialne doniesienia na temat Nawrockiego nie miały znaczącego wpływu na decyzje wyborców.
ŹRÓDŁO: TVN24