RegionalneTrójmiasto900 samorządów w Polsce może stracić płynność finansową

900 samorządów w Polsce może stracić płynność finansową

900 samorządów w Polsce może stracić płynność finansową
Źródło zdjęć: © WP | Tomasz Gdaniec
Tomasz Gdaniec
07.05.2015 12:49, aktualizacja: 07.05.2015 16:36

Polskie samorządy zadłużają się coraz bardziej. Tak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. 900 z nich może stracić płynność finansową. Samorządy mimo sprawnego działania Izb Obrachunkowych starają się ukrywać swe długi.

- Regionalne Izby Obrachunkowe kontrolują budżety samorządowe pod kątem zgodności z prawem, a nie celowości lub racjonalności. Nie mamy też możliwości nałożenia mandatu, jedynie możemy wezwać samorząd do usunięcia nieprawidłowości - mówi Wirtualnej Polsce Włodzimierz Bartkowiak, Zastępca Prezesa Regionalnej Izby Obrachunkowej w Bydgoszczy.

Wedle kontrolerów utrzymanie dotychczasowego tempa wydatków inwestycyjnych może doprowadzić do zaburzenia budżetu ponad 900 kontrolowanych samorządów. W konsekwencji zaś, utraty płynności finansowej i braku możliwości realizacji ustawowych zadań. Nagminną praktyką jest ukrywanie rzeczywistego zadłużenie w miejskich spółkach komunalnych odpowiedzialnych np. za wodociągi lub mieszkalnictwo.

Najbliżej utraty płynności finansowej spośród pomorskich miast znajduje się Słupsk z 60-procentowym zadłużeniem. Jego problemem jest budowany od pięciu lat aqua park. Obiekt miał kosztować 57,7 mln zł i powstać do czerwca 2012 r. Miasto otrzymało na inwestycję 19,2 mln zł unijnej dotacji z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa pomorskiego. Ze względu na opóźnienia zerwano umowę z wykonawcą. Zakończona w 70 proc. budowa stoi i niszczeje już drugi rok. W związku z brakiem postępów Unia Europejska zażądała zwrotu dofinansowania. Przygotowane na zlecenie słupskiego ratusza prognozy mówią, że w latach 2015-2020 miastu może zabraknąć łącznie nawet ponad 200 mln zł.

Wedle oficjalnych danych wysokość zobowiązań Gdańska w latach 2007-2014 wzrosła o 915,7 mln zł. do poziomu 1,15 mld zł. Jednak pieniądze te zostały przeznaczone na realizację inwestycji o łącznej wartości 5,6 mld zł.

Przeliczenie zadłużenia miasta na wskaźnik długu do rocznego dochodu pokazuje, że kwota ta nie jest aż tak wielka. Najbardziej zadłużonym miastem wojewódzkim jest Toruń. Jego długi w 2014 roku przekroczyły 86 proc. dochodów. Jednak wszystkie kredyty mają charakter wieloletni, ponad 15-letni. Łącznie to ok. 960 mln zł. Po drugiej stronie skali znajdują się Katowice. Ich zadłużenie względem budżetu to tylko 38 proc.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (5)
Zobacz także