Zabrze: druga nauczycielka uniewinniona przez komisję dyscyplinarną. Odpowiadała za "Czarny protest.
Jest wyrok komisji dyscyplinarnej przy wojewodzie śląskim dla drugiej nauczycielki z Zabrza: została uniewinniona od zarzutu naruszenia godności zawodu nauczyciela w czasie "Czarnego protestu".
O godzinie 9 rano przed komisją dyscyplinarną przy wojewodzie śląskim stanęła druga nauczycielka z dziesięciu oskarżonych o "uchybienie godności zawodu" - Katarzyna Jaskulska. W ostatni piątek komisja rozpatrzyła sprawę pierwszej z pań. Kobieta również została uniewinniona.
3 października 2016 r. w całej Polsce odbywały się protesty przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Udział w nich wzięło także dziesięć nauczycielek z Zespołu Szkół Specjalnych nr 39 w Zabrzu, które przyszły do pracy ubrane na czarno. W szkole zrobiły sobie zdjęcie, które jedna z nich wrzuciła na Facebooka. To zapoczątkowało lawinę komentarzy a później wniosek do komisji dyscyplinarnej.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Nauczycielki o donos w tej sprawie oskarżają swojego kolegę z pracy. Twierdzą, że to on napisał skargę.
Kobiety stają przed komisją pod zarzutem "publicznego manifestowania swoich poglądów związanych z poparciem dla zorganizowanego w tym dniu na terenie całego kraju protestu, dotyczącego zmian przepisów w zakresie prawa do aborcji". Nauczycielkom grożą kary: nagany, zwolnienia z pracy, a nawet wydalenia z zawodu.
W sprawę zaangażowali się politycy opozycji, którzy deklarują pomoc i wsparcie kobietom. Partia Razem domaga się umorzenia sprawy. "Domagamy się umorzenia postępowania i wydania przez Kuratorium Oświaty w Katowicach przeprosin wobec zabrzańskich nauczycielek. Polska szkoła potrzebuje więcej pedagogów, którzy nie boją się wyrażać własnego zdania!" - napisali na Facebooku.
Głos w sprawie nauczycielek zabrał także rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, który otrzymał skargę w sprawie postępowania dyscyplinarnego, wszczętego przeciwko nauczycielkom. Jego zdaniem postawienie nauczycielkom zarzutu publicznego manifestowania swoich poglądów "budzi poważne wątpliwości w świetle art. 54 ust. 1 Konstytucji RP, art. 10 ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, a także art. 11 ust. 1 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej, gwarantujących każdemu prawo do wolności wyrażania swoich poglądów".