Woda z oceanu wdarła się do miasta, w którym panuje -30 stopni Celsjusza. Oto efekt
Północ Stanów Zjednoczonych zmaga się z ostrą zimą. Bardzo niskie temperatury sięgające nawet -30 stopni Celsjusza i potężne opady śniegu to nie wszystko. Hitem sieci stało się właśnie jedno z miast w stanie Massachusetts, gdzie woda z oceanu wdarła się do miasta i... zamarzła, tworząc metrową pokrywę lodu.
Mieszkańcy wschodniego wybrzeża USA publikują w sieci niezwykłe filmy i zdjęcia. Widać na nich wchłonięte przez lód samochody, zamarznięte drzewa, tworzące się na ulicach rwące rzeki, po których spływają wielkie połacie kry.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Sytuacja jest bardzo poważna. Załamanie pogody dotyczy wszystkich stanów położonych na wschodnim wybrzeżu. Najgorsze warunki panują w stanie Main, New Hampshire i Massachusetts. To właśnie tutaj silny wiatr tworzy olbrzymie fale, które dosłownie wlewają się do miast.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trudne warunki pogodowe dają się również podróżującym samolotami. Na chwilę obecną odwołane są wszystkie loty z lotniska JFK w Nowym Jorku.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Gubernator stanu Massachusetts Charlie Baker wydelegował Gwardię Narodową do pomocy w walce z żywiołem. Odnotowano setki przypadków podtopień, a w niektórych miejscach także pożary.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Do godziny 12:00 w piątek służby odnotowały jeden przypadek śmiertelny spowodowany skutkami pogody. Władze stanów dotkniętych skutkami potężnej zimy apelują do mieszkańców o nie wychodzenie z domów.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter