SpołeczeństwoWielkie poszukiwania psa. Pomagał nawet jasnowidz

Wielkie poszukiwania psa. Pomagał nawet jasnowidz

Wielkie poszukiwania psa. Pomagał nawet jasnowidz
Źródło zdjęć: © facebook.com
21.03.2017 19:12, aktualizacja: 21.03.2017 19:50

Pies znalazł się w nowym domu w Warszawie, po tym jak jego wcześniejszy właściciel trafił do hospicjum w Olsztynie. Ludzie, którzy zdecydowali się go wziąć ze schroniska obiecali, że będą przywozić go do umierającego mężczyzny. Niestety zwierzak zaginął podczas spaceru i teraz cała Warszawa szuka Rexa.

Na początku lutego opisywaliśmy początek tej spawy. Starszy mężczyzna, jest śmiertelnie chory i obecnie przebywa w hospicjum w Olsztynie. O chorobie dowiedział się nagle, przez co nie zdążył znaleźć nowego opiekuna dla swojego psa.12-letni kundelek został przygarnięty przez schronisko, które rozpoczęło akcję poszukiwania nowego domu oraz transportu dla psa, żeby od czasu do czasu mógł odwiedzać swojego Pana.

Kilka dni temu schronisko w Tomarynach, gdzie początkowo przebywał pies, poinformowało o tym, że zwierzę zaginęło. Podczas spaceru zerwała się smycz i zwierzę się oswobodziło. Post na Facebooku z prośbą o pomoc poruszył mieszkańców Warszawy. Ludzie na bieżąco donosili o kolejnych miejscach, gdzie rzekomo widzieli zwierzę. Najpierw był widziany w okolicy M1, później przy Rondzie Wiatraczna, a następnie w Ząbkach. Pomimo tych wskazówek nowym właścicielom nie udało się go złapać.

Para, która go adoptowała jest do tego stopnia zrozpaczona, że nawet poprosiła o pomoc jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego. Według niego zwierzę miało być przy torach w Międzylesiu, ale niestety tam również nie udało się go namierzyć.

Schronisko w Tomarymach również włączyło się w poszukiwania. Wolontariusze przyjechali specjalnie do Warszawy, żeby pomóc zrozpaczonym właścicielom. "Robią co tylko można, śpią po 3 godziny" - napisali na Facebooku. Kobieta, która chciała zapewnić szczęśliwy dom dla psa nie może pogodzić się z jego zaginięciem, bo ona i jej partner od początku mieli dobre intencje i bardzo chcieli pomóc panu Alfonsowi.

Poszukiwania zaginionego Rexa nadal trwają. Jeżeli ktokolwiek widział zwierzę, to niech od razu powiadomi o tym właścicieli. Numery telefonów: 695259763, 534204420 lub 606507829.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (5)
Zobacz także