Co powinien zrobić ksiądz, gdy na jego mszy pojawi się Bronisław Komorowski?
Ks. prof. Wojciech Góralski z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego instruuje w "Naszym Dzienniku", jak powinien postąpić ksiądz, gdy na mszy pojawi się prezydent Bronisława Komorowski.
- Głosowanie za ustawą in vitro i podpisanie jej przez prezydenta, to ewidentny publiczny grzech ciężki - mówi kanonista.
- W tej sytuacji mamy obowiązek przypominania tym, co poparli in vitro, że nie mogą przystępować do Komunii św. Może to także zrobić ksiądz przed mszą św., widząc, że osoba która publicznie poparła in vitro, a nie zmieniła swoich poglądów i trwa w grzechu ciężkim, może chcieć przystąpić do Komunii św. - informuje ksiądz.
Jednocześnie podkreśla, że trzeba przystąpić do sakramentu pojednania, by znów móc przyjąć Komunię świętą.
- Idealnie byłoby, gdyby publicznie taka osoba oznajmiła, że popełniła błąd, głosując za in vitro, czy w przypadku prezydenta, podpisując ustawę. Forma zadośćuczynienia i pragnienie poprawy musi dawać pewność, że ta osoba szczerze żałuje, zmieniła poglądy i więcej by tak nie postąpiła - podsumowuje kanonista.