PolitykaExpose Witolda Waszczykowskiego: polska polityka zagraniczna zmieniła swój charakter

Expose Witolda Waszczykowskiego: polska polityka zagraniczna zmieniła swój charakter

Expose Witolda Waszczykowskiego: polska polityka zagraniczna zmieniła swój charakter
Źródło zdjęć: © Jan Rusek / Agencja Gazeta
09.02.2017 09:15, aktualizacja: 09.02.2017 11:01

Polska polityka zagraniczna zmieniła swój charakter. Przywróciliśmy jej podmiotowość i właściwą hierarchię priorytetów, przyjmując za punkt wyjścia szeroko pojęte interesy naszego kraju - stwierdził minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, rozpoczynając swoje wystąpienie dotyczące zadań polskiej polityki zagranicznej na 2017 r.

Informacji ministra spraw zagranicznych przysłuchują się m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Beata Szydło, ministrowie oraz przedstawiciele korpusu dyplomatycznego. Posłowie na Twitterze zwracają jednak uwagę na niska frekwencję posłów PiS i brak prezesa tego ugrupowania na sali.

- Realizowana przez nas polityka zagraniczna jest obywatelska; jej siła tkwi w mandacie społecznym - powiedział Waszczykowski. - W sprawach międzynarodowych, tak samo jak w krajowych, określiliśmy cele, na których zależy naszym obywatelom i ich właśnie bronimy - dodał.

Mówił, że w realizacji celów polskiej polityki zagranicznej Polska skutecznie korzysta z mechanizmów współpracy dwustronnej: ze Stanami Zjednoczonymi, Wielką Brytanią, Niemcami oraz prowadząc dynamiczną politykę regionalną.

Podkreślił, że jest to polityka solidarna i odpowiedzialna. Dodał, że Polska angażuje się w inicjatywy na rzecz bezpieczeństwa Polski, regionu, Europy i świata m.i. uczestnicząc w misjach NATO-owskich, unijnych oraz w ramach globalnej koalicji antyterrorystycznej.

Waszczykowski: Dziś dżentelmeni, ale także i damy rozmawiają o pieniądzach

Waszczykowski zaznaczył, że Polska wzmacnia i rozszerza obecność dyplomatyczną na świecie z myślą o ekspansji polskich firm. - Dziś dżentelmeni, ale także i damy rozmawiają o pieniądzach i poświęcają temu znacznie więcej czasu niż grze w golfa - dodał.

Szef MSZ mówił także o relacjach z Polonią i Polakami przebywającymi zagranicą. - Budujemy z nimi relacje partnerskie, wspieramy szkolnictwo polonijne i nauczanie języka polskiego. Gdy trzeba, występujemy w obronie należnych im praw obywatelskich - podkreślił.

Uważa, że wciąż nazbyt często mamy do czynienia z przypadkami celowego lub niezamierzonego zakłamywania faktów z historii Polski, zwłaszcza - podkreślił - z przypadkami przedstawiania ofiar drugiej wojny światowej jako sprawców lub współwinnych. - Będziemy stanowczo dążyć, by położyć kres kłamstwom i manipulacjom historycznym i atmosferze przyzwolenia na nie - zadeklarował.

Według szefa MSZ nie byłoby sukcesów polskiej polityki zagranicznej, gdyby nie harmonijna współpraca pomiędzy różnymi instytucjami państwowymi. Za pomoc i wsparcie podziękował prezydentowi Andrzejowi Dudzie, premier Beacie Szydło i rządowi.

Waszczykowski:zamiast stać na bocznej linii weszliśmy do gry

Szef MSZ ocenił, że polska polityka zagraniczna zmieniła swój charakter. - Przywróciliśmy jej podmiotowość i właściwą hierarchię priorytetów, przyjmując za punkt wyjścia szeroko pojęte interesy naszego kraju. To im właśnie poświęciliśmy wiele uwagi i działań. Zamiast stać na bocznej linii i kibicować głównym graczom - sami weszliśmy do gry na międzynarodowej arenie - mówił szef resortu spraw zagranicznych.

Jak podkreślił, okazało się, że "potrafimy opracować taktykę, wyłożyć argumenty i przekonywać do swoich racji". - Potrafimy wytrzymać pierwszą falę niechęci, ataków, a nawet napaści. Budować koalicje i wygrywać - dodał. Jego zdaniem tak było w sprawie tarczy antyrakietowej, obecności wojsk NATO w Polsce oraz problemu migracji.

Szef MSZ zaznaczył, że podmiotowe traktowanie interesów polskich nie wyklucza troski: o przyszłość zjednoczonej Europy, bezpieczeństwo jej granic, stabilność europejskiego sąsiedztwa, silne i mocne relacje transatlantyckie. - Pomiędzy celami tymi nie ma sprzeczności - dodał.

Waszczykowski: polska dyplomacja doskonale zdała egzamin

Waszczykowski mówił, że w trudnych warunkach - kryzysu bezpieczeństwa, sąsiedztwa i projektu europejskiego - polska dyplomacja doskonale zdała egzamin. - Po upływie dwunastu miesięcy śmiało możemy powiedzieć, że Polska stała się bardziej bezpieczna - ocenił.

Zdaniem Waszczykowskiego dynamiki nabrała polityka wobec najbliższego sąsiedztwa, w tym wobec Europy Wschodniej. Mówił, że w debacie na temat przyszłości projektu europejskiego, polski głos w UE jest słyszalny, a argumenty brane pod uwagę. - Mogliśmy się o tym przekonać w czasie ostatniej wizyty kanclerz Angeli Merkel w Warszawie - powiedział.

- Polska dyplomacja brała aktywny udział we wszystkich dyskusjach dotyczących nie tylko bezpieczeństwa euro-atlantyckiego, ale i przyszłości Unii Europejskiej. Wbrew początkowym wątpliwościom polski głos w sprawie kryzysu migracyjnego oraz potrzeby reformy UE został dostrzeżony i zyskał uznanie naszych partnerów. W reakcji na zamiar opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię podjęliśmy uwieńczone sukcesem działania, mające na celu utrzymanie wzmocnionej współpracy z tym krajem - powiedział Waszczykowski w Sejmie.

- Niezwykle intensywne były relacje z Niemcami, czego przejawem było pięć spotkań prezydentów, trzy spotkania szefów rządów oraz mój stały kontakt z niemieckim kolegą - dodał.

- Doprowadziliśmy do ożywienia relacji z naszymi najbliższymi partnerami w regionie - w ramach Grupy Wyszehradzkiej, z państwami bałtyckimi i nordyckimi. Rozpoczęliśmy intensywniejszy dialog z państwami położonymi pomiędzy Morzem Bałtyckim, Morzem Czarnym oraz Morzem Adriatyckim - powiedział szef MSZ.

Waszczykowski: obrona zasad i wartości bywa skuteczna wyłącznie wtedy, gdy poparta jest siłą

Jak dodał, "Polska wniosła ważny wkład w wypracowywanie unijnej polityki migracyjnej, co znalazło wyraz w decyzjach nieformalnego szczytu Unii w Bratysławie, a także w kształtowanie nowej rzeczywistości energetycznej w naszej części Europy".

- Stabilizacja naszego sąsiedztwa i szerzej - sąsiedztwa europejskiego jest dla Polski zadaniem o kluczowym znaczeniu. Stąd między innymi wynika nasza aktywność w relacjach z Ukrainą i Białorusią, ale także w stosunkach z państwami Bliskiego Wschodu oraz decyzje dotyczące zaangażowania wojskowego w tym regionie"- podkreślił Waszczykowski.

Witold Waszczykowski stwierdził, że tym, co wywołuje dzisiaj dużo dyskusji, ale też niepewności, jest przyszłość porządku międzynarodowego w skali światowej. Jak mówił, "to prawda, że od 1945 roku wiele się zmieniło w globalnym układzie sił", ale tym, "co różni dzień dzisiejszy od minionych dziesięcioleci, jest dążenie niektórych państw" do podważenia obecnego porządku.

- Osłabienie ładu międzynarodowego opartego na tych uniwersalnych zasadach może mieć charakter trwały, jeśli nie spotka się z reakcją ze strony społeczności międzynarodowej - powiedział Waszczykowski.

Podkreślił, że dla Polski i dla całego naszego regionu, "ciężko dotkniętego przez bezlitosny wiek XX, poszanowanie przez wszystkie państwa wartości i podstawowych zasad prawa międzynarodowego zawartych w Karcie Narodów Zjednoczonych ma znaczenie fundamentalne".

Dlatego - oświadczył szef MSZ - będą kontynuowane wysiłki, żeby już w czerwcu 2017 r. Polska została wybrana do grona niestałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ - "jedynego organu o charakterze ogólnoświatowym, którego decyzje mają moc powszechnie obowiązującą, któremu społeczność międzynarodowa daje prawo i obowiązek reagowania w obronie pokoju i bezpieczeństwa na świecie".

- W ostatnich latach przekonujemy się kolejny raz, że obrona zasad i wartości bywa skuteczna wyłącznie wtedy, gdy poparta jest siłą - nie tylko siłą moralną, ale także siłą wojskową, siłą sojuszy - powiedział szef MSZ.

- To jest nasz parasol bezpieczeństwa. Wzmacniamy jego konstrukcję, by był odporny na najgorsze ulewy. Stąd też, podobnie jak w minionym roku, polityka bezpieczeństwa będzie nadrzędnym priorytetem polskiej polityki zagranicznej - oświadczył Waszczykowski.

Waszczykowski: Nigdy więcej Monachium i Jałty

- Z niepokojem obserwujemy agresywną politykę Federacji Rosyjskiej w Europie Wschodniej. Na Ukrainie już trzeci rok trwa podsycany przez nią konflikt wojenny. To konflikt, który angażuje dwóch naszych sąsiadów, tworząc dla Polski szereg realnych wyzwań i zagrożeń - mówił w Sejmie Witold Waszczykowski.

Dodał, że "w październiku 2016 roku oczekiwania Rosji wybrzmiały szczególnie doniośle" i "przy okazji decyzji Rosji o wycofaniu się z porozumienia z USA o utylizacji plutonu mogliśmy poznać rosyjskie ambicje dotyczące Europy Wschodniej i Środkowej takie, jak faktyczne wycofanie się NATO z całego regionu i przekształcenie kilkunastu państw zamieszkanych przez dziesiątki milionów ludzi w szarą strefę, skazaną na niestabilność i niepewność".

- Polska nie zaakceptuje takiej wizji ładu politycznego w Europie, nie przystanie na dzielenie naszego kontynentu na strefy wpływów. Nigdy więcej Monachium i Jałty - powiedział szef MSZ.

Zaznaczył, że "politycznym działaniom rosyjskim towarzyszą konkretne posunięcia natury militarnej". - Z niepokojem obserwujemy rozbudowę Zachodniego Okręgu Wojskowego, który w 2016 r. wzbogacił się o trzy nowe dywizje. Trwa dalsza militaryzacja Obwodu Królewieckiego, obejmująca rozmieszczanie nowych rodzajów uzbrojenia, między innymi rakiet średniego zasięgu zdolnych do przenoszenia ładunków nuklearnych - mówił Waszczykowski.

W tych warunkach - oświadczył szef MSZ - "oczywistym zadaniem polskiej polityki zagranicznej" jest "pełna realizacja decyzji warszawskiego szczytu NATO, a także wcześniejszych uzgodnień z Newport".

- Będzie to centralny punkt naszego zainteresowania i aktywności w 2017 r. Pod tym kątem przygotowujemy się także do zaplanowanego w tym roku szczytu NATO w Brukseli. W wymiarze praktycznym, operacyjnym, kluczowe jest ustanowienie wysuniętej obecności wojskowej Sojuszu na Wschodzie w postaci czterech batalionowych grup bojowych w Polsce oraz w państwach bałtyckich. Te działania już się rozpoczęły - podkreślił minister.

Waszczykowski: Polska stawiana jest za wzór innym państwom członkowskim NATO

- Amerykańskie siły zbrojne stają się coraz bardziej znaczącym czynnikiem bezpieczeństwa Europy Środkowej. W 2017 r. utrzymamy działania zmierzające do zwiększenia ich obecności w Polsce. Obejmą one budowę bazy tarczy antyrakietowej w Redzikowie, organizację ćwiczeń z udziałem brygady pancernej, która przybywa właśnie do Polski, a także pododdziału amerykańskich sił powietrznych stacjonującego w Łasku i Powidzu - powiedział Waszczykowski.

Przypomniał, że w kwietniu bieżącego roku przybędą do Polski żołnierze brytyjscy. - W sytuacji bezpośredniego zagrożenia incydentem zbrojnym, na terenie naszego kraju może się stawić nawet kilkanaście tysięcy żołnierzy państw sojuszniczych - dodał.

- O bezpieczeństwie Rzeczypospolitej i Europy myślimy w kategoriach transatlantyckich. Priorytetem pozostaje dla nas wzmocnienie współpracy Amerykanów i Europejczyków w dziedzinie bezpieczeństwa. Przywództwo polityczne i zaangażowanie wojskowe Stanów Zjednoczonych jest niezbędne dla zachowania wiarygodności i spójności NATO - powiedział szef MSZ.

Dodał, że polski rząd z uwagą obserwuje proces krystalizowania się polityki zagranicznej administracji prezydenta USA Donalda Trumpa.

- Po moich niedawnych rozmowach z jego bliskimi doradcami jestem przekonany, że dotychczasowa owocna współpraca z USA będzie kontynuowana, będzie kontynuowana także współpraca z Kanadą - zadeklarował.

Szef MSZ mówił, że "o naszej wiarygodności sojuszniczej decyduje rozwój narodowych zdolności obronnych". - Polska stawiana jest za wzór innym państwom członkowskim NATO, ponieważ poważnie traktuje kwestie bezpieczeństwa. Z pełną odpowiedzialnością podchodzimy do zalecanego przez NATO pułapu wydatków obronnych na poziomie 2 proc. PKB, przy czym minimum 20 proc. tych wydatków przeznaczane jest na modernizację - podkreślił.

Jak dodał, "pośród sprzymierzeńców podobne podejście winno być regułą, a nie wyjątkiem".

Waszczykowski podkreślił też, że siła NATO "wynika z jedności i solidarności oraz z wierności wartościom spajającym naszą cywilizację" i "te cechy będziemy mieć na uwadze, dążąc do bezpieczeństwa terytorium sojuszniczego i stabilności naszego sąsiedztwa". - Najważniejszym instrumentem w tej mierze jest współpraca z krajami partnerskimi, m.in. z Ukrainą, Gruzją, Finlandią, Szwecją - powiedział szef MSZ.

Jak mówił, to że w tym roku Czarnogóra stanie się pełnoprawnym członkiem NATO "potwierdza utrzymanie przez NATO dotychczasowej polityki - gotowości do przyjęcia do swojego grona państw, które kierują się podobnym rozumieniem bezpieczeństwa europejskiego oraz podzielają te same wartości". - Mamy nadzieję, że nie będzie to ostatni etap rozszerzenia Sojuszu - powiedział Waszczykowski.

Stwierdził też, że konsekwentna postawa Polski "sprawiła, że jesteśmy postrzegani jako kraj zainteresowany nie tylko własnym bezpieczeństwem, ale również bezpieczeństwem innych" i "nasi sojusznicy postrzegają nas jako uczestnika gry zespołowej, którą jest zapewnienie bezpieczeństwa całemu regionowi". - W tym właśnie duchu działamy na rzecz wzmocnienia wschodniej flanki Sojuszu nie tylko w regionie Morza Bałtyckiego, lecz także w basenie Morza Czarnego - powiedział.

Waszczykowski: zamachy były wymierzone w naszych sojuszników, były więc wymierzone także w Rzeczpospolitą

Szef MSZ zaznaczył także, że Polsce zależy na utrzymaniu efektywności Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Poinformował, że obecnie prowadzone są przez MSZ rozmowy z OBWE w sprawie statusu tej organizacji w Polsce. - Mamy nadzieję zakończyć negocjacje umowy w tej sprawie w pierwszej połowie bieżącego roku - powiedział Waszczykowski.

Szef MSZ podkreślił, że obecnie jesteśmy świadkami dramatycznej sytuacji na południe od Europy, a "dwuznaczna", nielicząca się z cierpieniami ludności cywilnej polityka Rosji wobec konfliktu syryjskiego "budzi zaniepokojenie". Jak dodał, dziś w większym niż dotychczas wymiarze zachowujemy czujność wobec zagrożenia terrorystycznego, choć Polska nie znajduje się wśród najbardziej zagrożonych atakami państw. Podkreślił, że zamachy wymierzone w naszych sojuszników, m.in. Niemcy, Francję, Belgię, Turcję, uderzyły w naszych sojuszników, a więc "były wymierzone także w Rzeczpospolitą".

- Nie będziemy bezpieczni zarówno jako państwo, jak i jako obywatele, póki nie położymy kresu terrorowi - mówił.

- Naszą odpowiedzią będzie dalsze zaangażowanie w działania koalicji antyterrorystycznej - dodał. Jak podkreślił szef MSZ, obecnie kilkuset żołnierzy, pracowników wojska i ekspertów cywilnych pełni służbę w ramach koalicji w Iraku, Kuwejcie, Katarze, Jordanii, a okręt "Kontradmirał Xawery Czernicki" realizuje zadania w ramach misji NATO na Morzu Śródziemnym, Morzu Czarnym i Morzu Egejskim. - Polska utrzyma zaangażowanie w operacje NATO i UE - zapewnił szef NATO.

Waszczykowski zaznaczył, że Polska będzie opowiadać się za maksymalnym pogłębieniem współpracy między NATO i UE m.in. odnośnie zwalczania terroryzmu, zagrożeń hybrydowych, wzmacniania odporności krajów partnerskich, cyberbezpieczeństwa czy wspólnych ćwiczeń. - Elementem tej koncepcji jest także wsparcie przez NATO operacji unijnych na Morzu Śródziemnym i Morzu Egejskim w związku z kryzysem migracyjnym - stwierdził.

Podkreślił, że Polska uczestniczy w działaniach służących wzmocnieniu unijnej Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony m.in. w zakresie proponowanej stałej struktury planowania i dowodzenia misjami UE, wzmocnienia zdolności wojskowych i cywilnych, a także zwiększenia wykorzystania unijnych sił szybkiego reagowania, Europejskich Grup Bojowych.

Według szefa MSZ istotnym krokiem w kierunku budowy WPBiO może być powstanie europejskiej straży granicznej. - Wychodząc temu naprzeciw właśnie pod koniec stycznia zakończono negocjacje i parafowano porozumienie ws. statusu agencji FRONTEX i jej pracowników. Warszawa jest i pozostanie siedzibą Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej - mówił.

Waszczykowski: priorytetem działań tego rządu jest naprawa Unii Europejskiej, a nie jej demontaż

Minister ocenił, że na trudne położenie UE złożyło się wiele przyczyn, w tym "pospieszne, nieliczące się z rzeczywistością inicjatywy, u podstaw których legły motywy ideologiczne, a nie dobro społeczeństw Unii". Według Waszczykowskiego, powstała przepaść pomiędzy elitami europejskimi, a obywatelami, którzy tracą poczucie, że mają realny wpływ na to, co dzieje się z ich krajami i z projektem integracyjnym.

- Za to właśnie społeczeństwa wystawiają negatywne cenzurki swoim elitom, dla których powinno się to stać wezwaniem do odbudowy relacji z obywatelami, nie zaś kwestionowania tych złych ocen - dodał szef MSZ.

Waszczykowski podkreślił, że coraz więcej Europejczyków jest skłonnych kwestionować projekt europejski, ponieważ brakuje mechanizmów umożliwiających "korektę polityki europejskiej zgodnie z zasadami demokracji".

- Wydarzeniem bezprecedensowym i zarazem punktem zwrotnym w historii Unii stało się brytyjskie referendum na temat członkostwa w UE. Zaprzeczyło ono powszechnemu przekonaniu, że proces integracji jest nieodwracalny - powiedział. Jednocześnie - jak dodał szef MSZ - w wielu państwach UE głosy eurosceptyczne, zarówno na prawicy jak i lewicy, przestały być zjawiskiem marginalnym.

- Z naciskiem chciałbym powiedzieć w tym miejscu: priorytetem działań tego rządu jest naprawa Unii Europejskiej, a nie jej demontaż. Powrót do Europy egoizmów narodowych byłby równie szkodliwy jak utopie integracyjne, nie mające zakorzenienia w realiach społecznych i politycznych naszego kontynentu - powiedział szef MSZ.

Według niego, postulowany przez polski rząd "remont UE" nie może polegać na "wnikliwej ocenie stanu fundamentów, na których oparta jest cała konstrukcja europejskiej budowli". - Nie wykluczamy, iż na fundamencie czterech swobód trzeba będzie zbudować nową Unię w oparciu o nowy traktat - dodał szef MSZ.

Waszczykowski podkreślił, że okazją do podsumowania dokonań UE oraz refleksji nad przyszłością projektu integracyjnego będą tegoroczne obchody 60. rocznicy podpisania Traktatów Rzymskich, które dały początek wspólnocie.

- Wierzę, że nowy kompromis polityczny dotyczący przyszłości Unii jest możliwy do osiągnięcia. Polska będzie współtworzyć zręby nowych rozwiązań służących zarówno naszym interesom narodowym, jak i szerszemu interesowi europejskiemu. Wierzę, że te wysiłki przyniosą efekt, ponieważ jestem rówieśnikiem Traktatów i chciałbym obchodzić obydwie rocznice w dobrym nastroju - powiedział szef MSZ.

Waszczykowski o Brexicie

Waszczykowski odniósł się m.in. do negocjacji pomiędzy Unią Europejską a Wielką Brytanią, dotyczących wyjścia tego kraju z UE.

Zaznaczył, że Polska uważa, iż rozmowy o Brexicie powinny "mieć charakter rzeczowy, wolny od emocji i koncentrować się na przyszłych relacjach Unii ze Zjednoczonym Królestwem". Relacje te - dodał minister - powinny być "bliskie, ale oparte na równowadze praw i obowiązków". Podkreślił również, że rezultat negocjacji "nie powinien sprzyjać dalszej dezintegracji Unii".

- Priorytetem będzie dla nas ochrona praw nabytych przez obywateli polskich mieszkających na Wyspach - zapowiedział Waszczykowski. Zaznaczył, że prawa Polaków powinny być gwarantowane "bez względu na długość pobytu w Zjednoczonym Królestwie".

- Z Brexitem będą się wiązać również wyzwania związane z odejściem jednego z głównych płatników netto do budżetu, państwa - podobnie jak my - nienależącego do strefy euro - dodał. Minister wskazał w tym kontekście, że w 2017 r. toczyć będą się prace nad kształtem Wieloletnich Ram Finansowych po 2020 r. Zapewnił, że polski rząd będzie "aktywnie uczestniczyć w tym procesie w celu zabezpieczenia naszych interesów, w tym w odniesieniu do polityki spójności i Wspólnej Polityki Rolnej".

Szef polskiej dyplomacji zapowiedział jednocześnie, że Polska będzie aktywnie uczestniczyć w dyskusji o kształcie UE po Brexicie. Według niego w polskim interesie leży m.in. "przywrócenie w Unii centralnego miejsca państw członkowskich", zaś działania UE powinny "skupić się na tworzeniu podstaw wzrostu gospodarczego, bezpieczeństwie obywateli i stawieniu czoła wyzwaniom migracyjnym".

Waszczykowski podkreślał też poparcie Polski dla "umacniania jednolitego rynku", który - jego zdaniem - "sprzyja jedności i spójności UE" oraz sprzeciw wobec praktyk protekcjonistycznych i tworzenia nowych barier, w tym "zwłaszcza w odniesieniu do swobody przepływu osób".

- Ich przejawem są między innymi zmiany w przepisach o delegowaniu pracowników oraz brak swobody świadczenia usług, którą zjednoczona Europa zaczęła wprowadzać w życie w 1977 roku, czterdzieści lat temu - dodał. Szef MSZ opowiedział się również za dostosowaniem jednolitego rynku do "wyzwań związanych z tzw. czwartą rewolucją przemysłową".

- Unia musi stać się przestrzenią, gdzie poza swobodnym przepływem towarów, osób, usług i kapitału zapewniony będzie swobodny przepływ danych. Polska będzie przy tym zabiegać, by korzyści z jednolitego rynku cyfrowego rozkładały się możliwie równomiernie w całej UE - mówił.

Waszczykowski: nie pozostajemy bezczynni wobec kryzysu migracyjnego

Szef MSZ podkreślał również, że "Polska nie pozostaje bezczynna" wobec kryzysu migracyjnego. Wskazał w tym kontekście m.in. na zaangażowanie polskich strażników granicznych i policjantów w Macedonii, Bułgarii, Grecji, Słowenii i na Węgrzech oraz na przekazywaną przez Polskę pomoc humanitarną dla "migrantów i uchodźców w Jordanii i Libanie". - W tym roku poważnie zwiększymy tę pomoc - zapowiedział minister.

Zwrócił również uwagę na niezauważany - jego zdaniem - przez część polityków zachodnioeuropejskich polski wkład w "zarządzanie presją migracyjną ze Wschodu".

- Ponad milion ludzi, głównie obywateli trapionej wojną i kryzysem gospodarczym Ukrainy, przebywa i pracuje w naszym kraju. Ta olbrzymia liczba pokazuje, że polska polityka w tej dziedzinie jest skuteczna, choć cele osiągamy innymi sposobami - mówił Waszczykowski. Zaznaczył, iż "całkowicie nieuzasadnione są w tym świetle próby wymuszania zgody na relokację uchodźców groźbami ograniczenia dotacji unijnych dla Polski i innych krajów środkowoeuropejskich".

Szef dyplomacji podkreślił, że - w ocenie polskiego rządu - wyjścia z kryzysu migracyjnego "należy szukać nie w przymusowej relokacji imigrantów, nie w przesiedlaniu siłą, lecz w rozwiązywaniu problemów w miejscu ich pochodzenia oraz w skuteczniejszej ochronie granic zewnętrznych Unii".

- Rzeka imigrantów płynąca do zachodniej Europy nie zmieni swojego biegu na skutek unijnych dyrektyw - przekonywał. Szansę na zbudowanie szerokiego porozumienia w sprawie unijnej polityki migracyjnej daje zaś - zdaniem Waszczykowskiego - "koncepcja efektywnej solidarności zaproponowana przez prezydencję słowacką.

Waszczykowski: nie widzimy podstaw do zwiększania przez UE ambicji w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2030 r.

Waszczykowski zaznaczył, że jednym z celów strategicznych polskiej dyplomacji w bieżącym roku będzie "otwarcie dostępu do norweskich złóż gazu na Morzu Północnym". W tym kontekście - dodał minister - realizowane będą "projekty inwestycyjne służące wzmocnieniu niezależności energetycznej, zwłaszcza gazociąg Baltic Pipe".

- Tego samego oczekujemy od UE, gdzie ramy prawne i realizowane projekty muszą wzmacniać bezpieczeństwo dostaw wszystkich państw członkowskich, a nie dominującego dostawcę, jak w przypadku gazociągu Nord Stream 2 - podkreślił.

Szef polskiej dyplomacjii odniósł się również do kwestii klimatycznych. Zwrócił uwagę, że Polska "ratyfikowała porozumienie paryskie w sprawie klimatu, które powinno ograniczyć wpływ anomalii klimatycznych na życie społeczeństw", w tym "na warunki panujące w naszej części Europy".

Waszczykowski zaznaczył jednocześnie, że Polska nie widzi "podstaw do zwiększania przez UE ambicji w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2030 r.". - Przeciwko pospiesznym decyzjom przemawia logika ekonomiczna i groźba negatywnego wpływu takich zmian na konkurencyjność Unii - argumentował Waszczykowski.

Zapowiedział również, że Polska będzie zabiegać o "zapewnienie państwom członkowskim autonomii w kształtowaniu własnego miksu energetycznego".

Waszczykowski o relacjach z Paryżem i Berlinem: dewiza "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" byłaby idealna

- Zależy nam na utrzymaniu bliskich relacji z Niemcami - naszym głównym partnerem w Unii Europejskiej, priorytetowym partnerem gospodarczym i ważnym sojusznikiem w ramach NATO" - powiedział Waszczykowski.

Szef MSZ ocenił, że miarą dobrej jakości relacji polsko-niemieckich były w 2016 roku wielokrotne spotkania polityków oraz jubileusz 25-lecia Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy, z udziałem prezydentów obu krajów. - Dialog ten będziemy poszerzać. Jednocześnie oczekujemy od drugiej strony większej otwartości i zrozumienia dla polskich racji i naszego prawa do realizowania polskich interesów. Polska i Niemcy, zgodnie współdziałając i szanując się, mogą uczynić wiele dobrego dla odczuwającej skutki kryzysu ekonomicznego i politycznego Europy - podkreślił.

- Nie zapominamy o niemieckiej Polonii. Będziemy działać na rzecz poprawy jej sytuacji, w tym na rzecz zapewnienia odpowiedniego dostępu do nauki języka polskiego. Cieszą nas niedawne decyzje landu Hesji w tej materii podjęte z zaangażowaniem ze strony naszych służb konsularnych i lokalnej Polonii - dodał szef MSZ.

Zaznaczył jednocześnie, że Polska zainteresowana jest też "jak najlepszymi relacjami z Francją, opartymi na silnych fundamentach wspólnych wartości i bogatej historii".

- W relacjach zarówno z Paryżem, jak i Berlinem będziemy proponowali kolejne kroki, by lepiej wykorzystać Trójkąt Weimarski na rzecz zgodnej współpracy pomiędzy naszymi trzema krajami. Porównanie do trzech muszkieterów może się wydać za daleko idące, ale dewiza "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" byłaby idealna dla naszych relacji. Bez tej współpracy bowiem, trudno wyobrazić sobie przyszłość projektu europejskiego, skoro Polska, Niemcy i Francja stanowią jedną trzecią terytorium Unii Europejskiej i ponad jedną trzecią jej ludności - powiedział Waszczykowski.

Dodał, że "naturalne również wydaje się podjęcie współpracy Trójkąta Weimarskiego z Grupą Wyszehradzką, czyli spięcie taką polityczną klamrą dwóch części Europy".

Waszczykowski: Polska pozostaje orędowniczką procesu rozszerzania UE

- Polska pozostanie orędowniczką procesu rozszerzania UE. Uważamy, że drzwi Europy powinny pozostać otwarte dla państw podzielających wizję współpracy demokratycznych krajów. Wolimy wyciągać dłoń w geście powitania niż pożegnania, tak jak ma to miejsce w przypadku Wielkiej Brytanii. Pragniemy w dalszym ciągu dzielić się swoimi doświadczeniami akcesyjnymi z państwami Bałkanów Zachodnich - powiedział szef MSZ.

Poinformował też, że w tym roku Polska planuje serię inicjatyw skierowanych do sześciu krajów kandydujących do UE z tego regionu: Serbii, Macedonii, Albanii, Bośni i Hercegowiny, Czarnogóry oraz Kosowa.

- W naszym strategicznym interesie leży, by Trójmorze - region położony pomiędzy Bałtykiem, Adriatykiem i Morzem Czarnym - jak najszybciej osiągnął zachodnioeuropejski poziom rozwoju cywilizacyjnego oraz komfort bezpieczeństwa - powiedział Waszczykowski.

Jak dodał, w związku z tym rozwijamy różne formaty współpracy regionalnej: od realizowanego na szczeblu prezydentów projektu 12 państw Trójmorza, skupionego na infrastrukturze północ-południe i bezpieczeństwie energetycznym, przez zdynamizowaną Grupę Wyszehradzką, zorientowaną na potrzeby 9 państw wschodniej flanki NATO Inicjatywę Bukareszteńską, po dialog z szeregiem państw regionu z wykorzystaniem formuły V4+.

- Warto tu szczególnie mocno podkreślić, że wspierane przez nas inicjatywy regionalne nie są skierowane przeciwko nikomu i niczemu, a swą istotą wzbogacają i dopełniają sens integracji europejskiej - zaznaczył szef MSZ.

Waszczykowski zauważył, że Polska przekroczyła niedawno półmetek naszej prezydencji w Grupie Wyszehradzkiej. - Ostatnie miesiące potwierdziły słuszność decyzji o ożywieniu tego forum jako najważniejszego mechanizmu polskiej polityki zagranicznej w Europie Środkowej. Jesteśmy przekonani, że rok 2017 będzie pod tym względem równie owocny - podkreślił.

- Bliskie więzi z sąsiadami pomagają nam w formułowaniu wspólnego stanowiska na forum UE, w budowaniu zrozumienia i poparcia dla naszych postulatów w innych stolicach europejskich. Jednocześnie angażując się we współpracę środkowoeuropejską Polska wypracowała sobie pozycję rzecznika regionu w niektórych sprawach - przekonywał szef MSZ.

Dodał, że dzięki ożywieniu kontaktów z krajami nordyckimi i bałtyckimi, w tym w ramach zakończonego w czerwcu 2016 r. przewodnictwa Polski w Radzie Państw Morza Bałtyckiego, lepiej się rozumiemy i wiemy jak skuteczniej współpracować.

- Najbliższe miesiące powinny przynieść serię moich spotkań dwustronnych niemal ze wszystkimi partnerami nordyckimi i bałtyckimi. Zależy nam także na rzeczowej współpracy z nowym rządem Litwy, choć to w dużym stopniu zależy od dobrej woli naszych partnerów, przede wszystkim w kwestii realizacji praw Polaków na Litwie. Rozmawiałem o tym z moim litewskim odpowiednikiem podczas jego niedawnej wizyty w Polsce. Zobowiązaliśmy się sprawdzić nowe formy współpracy - powiedział Waszczykowski.

Zdaniem szefa MSZ, ważnymi partnerami gospodarczymi i w sferze bezpieczeństwa w regionie Bałkanów i Morza Czarnego oraz Bliskiego Wschodu są Rumunia i Turcja. - Współpraca z tymi krajami nabrała formy instytucjonalnej w postaci tzw. trójkąta flanki wschodniej. Z uwagą obserwujemy rozwój wydarzeń w tym ostatnim kraju, odgrywającym wyjątkowo ważną rolę w unijnych planach rozwiązania kryzysu migracyjnego - dodał szef MSZ.

- Ufamy, że naszym tureckim sojusznikom uda się utrzymać właściwą równowagę pomiędzy poszanowaniem zasad państwa prawa, a koniecznością stanowczego przeciwstawienia się terroryzmowi - podkreślił minister.

Waszczykowski: wspierając Ukrainę pamiętamy o historii

- Wspierając Ukrainę w jej wysiłkach reformatorskich i polityce proeuropejskiej, nie tracimy z pola widzenia spraw historycznych. Uważamy, że prawdziwemu partnerstwu strategicznemu powinna towarzyszyć prawda - powiedział Waszczykowski.

Jak podkreślił, "jednocześnie nie chcemy, by nasze stosunki bilateralne stały się zakładnikiem przeszłości". - Z myślą o niej, z myślą o dialogu społecznym, postanowiliśmy wznowić działalność sprawdzonego formatu współpracy dwustronnej, jakim jest Polsko–Ukraińskie Forum Partnerstwa - powiedział szef MSZ.

Zaznaczył, że prowadzone są działania na rzecz powołania Polsko-Ukraińskiego Centrum Dobrosąsiedztwa, które służyłoby zbliżeniu narodów polskiego i ukraińskiego poprzez rozwój dobrosąsiedzkich relacji, współpracy oraz wymiany kulturalnej.

Szef MSZ podkreślił, że Polska kontynuuje politykę wsparcia proeuropejskich aspiracji Ukrainy, jak również wspiera działania władz ukraińskich w dziedzinie decentralizacji, reformy samorządowej i zwalczania korupcji.

- Stoimy na stanowisku, że podstawą do pokojowego rozwiązania konfliktu jest pełna implementacja Porozumień Mińskich - oświadczył szef MSZ.

Waszczykowski przypomniał, że w ubiegłym roku odbyły się wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Kijowie oraz prezydenta Petra Poroszenki w Warszawie.

Szef MSZ zaznaczył, że 2016 r. był dobry dla "wzajemnie korzystnej polsko-ukraińskiej współpracy obronnej". - Polsko-litewsko-ukraińska brygada wzięła udział w ćwiczeniach Anakonda-2016. Rozpoczęliśmy szkolenie żołnierzy ukraińskich na poligonie w Jaworowie, wspólnie z m.in. USA i Kanadą - mówił.

Jak dodał, ministerstwa obrony Polski i Ukrainy podpisały nowe generalne porozumienie o współpracy obronnej oraz porozumienie regulujące kwestie współpracy przemysłów.

Według ministra "to wszystko pokazuje, że polsko-ukraińskie partnerstwo strategiczne jest w coraz większym stopniu wypełnione treścią i będzie sprzyjać budowie odporności naszego sąsiada na destabilizację".

- Dajemy Ukrainie wyraźny sygnał, że to, co spotyka dzisiaj ich kraj nie tylko budzi naszą troskę, ale i konkretną reakcję. Ten konkret to także ponad 1 milion 200 tysięcy wiz wydanych w ubiegłym roku przez nasze urzędy konsularne na Ukrainie, w tym ponad 650 tysięcy wiz pracowniczych - mówił Waszczykowski.

Podkreślił, że Polska stoi na stanowisku, iż podstawą porządku politycznego w Europie Wschodniej, podobnie jak i w całej Europie, może być wyłącznie suwerenny wybór własnej drogi rozwoju przez każde ze społeczeństw.

- Szanujemy indywidualne wybory naszych partnerów - tych, którzy opowiadają się za bliższymi relacjami z Unią Europejską, jak i tych, którym bardziej odpowiadają luźniejsze formy współpracy. W tym duchu wspieramy ideę dopasowania treści Partnerstwa Wschodniego do indywidualnych potrzeb poszczególnych państw - mówił szef polskiej dyplomacji.

Waszczykowski zaznaczył, że w ciągu minionego roku dokonała się zmiana polityki polskiej wobec Białorusi. - Podstawowym zadaniem będzie potwierdzenie normalizacji relacji dwustronnych konkretnymi decyzjami przede wszystkim w zakresie współpracy gospodarczej, granicznej i wymiany handlowej, a także w zakresie normalizacji relacji ze środowiskami Polaków na Białorusi - stwierdził szef polskiego MSZ i poinformował o przygotowaniach do uruchomienia Polsko-Białoruskiej Komisji Historycznej.

- Polityka wobec Federacji Rosyjskiej jest niestety uwarunkowana agresywnymi działaniami rosyjskimi w Europie Wschodniej. Równocześnie jednak dostrzegamy potrzebę dialogu z naszym rosyjskim sąsiadem. Będziemy podejmować kroki na rzecz rozwoju dialogu społecznego, kontaktów międzyludzkich, współpracy kulturalnej i odbudowy dwustronnych relacji gospodarczych - zapowiedział Waszczykowski. Wyraził nadzieję, że przyczyni się do tego wznowienie prac Polsko – Rosyjskiej Grupy do Spraw Trudnych.

Waszczykowski: oczekujemy na zwrot wraku Tu-154, rozważymy skargę do TS

- Traktujemy Rosję poważnie, tak jak traktuje się wielkie państwo i sąsiada, jednak jeśli chodzi o nasze relacje, to do tanga trzeba dwojga - zaznaczył. Szef MSZ zapowiedział, że Polska będzie nadal przekonywać rosyjskich partnerów, że konstruktywna współpraca jest możliwa, jeśli - zaznaczył - będziemy ją opierać na uważnym wysłuchaniu i zrozumieniu oczekiwań drugiej strony.

- Oczekujemy na zwrot wraku prezydenckiego samolotu TU-154 prawowitemu właścicielowi, czyli państwu polskiemu. Sprawa odzyskania wraku Tupolewa leży na sercu rządowi Prawa i Sprawiedliwości, a zwłaszcza szefowi polskiej dyplomacji - mówił szef MSZ. Podkreślił, że nie zaprzestanie wysiłków, żeby spełnić wolę Polaków, którzy czekają na zwrot wraku już prawie siedem lat.

Poinformował, że rozpatrywana jest obecnie możliwość złożenia skargi w sprawie rosyjskiego śledztwa dot. katastrofy smoleńskiej do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze.

Waszczykowski mówił, że rząd zamierza jak najlepiej wykorzystać potencjał stosunków z państwami Kaukazu Południowego i Azji Centralnej, zwłaszcza w dziedzinie współpracy handlowo-inwestycyjnej. - Pomoże temu między innymi planowany przez nas nowy Instytut Polski w Tbilisi - zaznaczył.

Szef MSZ mówił też o tym, że w minionym roku dużo wysiłku polski rząd włożył w rozwój relacji z partnerami pozaeuropejskimi. - Działania te będziemy kontynuować w roku bieżącym, uwzględniając różne wymiary polityki zagranicznej - podkreślił.

- Trwałym elementem polskiej polityki zagranicznej stało się partnerstwo strategiczne z Chińską Republiką Ludową. Korzystamy ze sprzyjającej atmosfery w relacjach polsko-chińskich po ubiegłorocznych kontaktach na najwyższym szczeblu. Liczymy na dalszy rozwój współpracy w formacie 16+1, czyli między krajami Europy Środkowej a Chinami, w tym za pośrednictwem Sekretariatu do spraw Morskich umiejscowionego w naszym kraju - powiedział szef MSZ.

Dodał, że Polsce zależy na rozwoju kontaktów z - jak zaznaczył - "dwoma pozostałymi partnerami strategicznymi w Azji", Japonią i Republiką Korei. Ocenił też, że dynamiki nabiera współpraca z Indiami.

- Na równi z rozwojem stosunków gospodarczych dążymy do wzmocnienia dialogu w kwestiach bezpieczeństwa globalnego, szczególnie w związku z wzrostem zagrożeń terrorystycznych. Kluczowe znaczenie przywiązujemy do współpracy z Japonią, Australią i Nową Zelandią. Będzie temu służyła moja wizyta w tych krajach w przyszłym miesiącu - powiedział Waszczykowski.

Waszczykowski podkreślił, że Bliski Wschód, Afryka Północna i Róg Afryki to od wielu lat regiony zapalne na mapie świata. - Postrzegamy jednocześnie ten obszar nie tylko w kontekście wyzwań, ale także szans, zwłaszcza w zakresie współpracy gospodarczej, czego dowodzi wzrost obrotów handlowych z Królestwem Arabii Saudyjskiej i Państwem Zjednoczonych Emiratów Arabskich - powiedział.

Jak zaznaczył, udało się wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne Polski dzięki rozpoczętym latem ubiegłego roku dostawom katarskiego gazu do gazoportu w Świnoujściu. Dodał, że do Gdańska dotarły także tankowce z dostawami ropy naftowej z Iranu.

Szef MSZ ocenił, że od czasu powołania rządu nastąpiła wyraźna intensyfikacja dwustronnych kontaktów z państwami Afryki i Bliskiego Wschodu. W tym kontekście powiedział m.in. o wznowieniu działalności ambasad w Senegalu i Tanzanii.

Waszczykowski poinformował, że w roku 2017 planuje wizyty w szeregu państw Bliskiego Wschodu i Afryki: Sudanie, Egipcie, Libanie oraz w Arabii Saudyjskiej, Państwie Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Algierii, Maroku i Mauretanii.

- W odpowiedzi na dramatyczną sytuację ludności cywilnej dotkniętej skutkami wojny w Syrii, podjęliśmy działania na rzecz wsparcia osób cierpiących, uchodźców oraz przyjmujących ich społeczności w krajach sąsiadujących. Priorytetem jest udzielanie pomocy w samej Syrii oraz w Libanie i Jordanii. Wyciągamy rękę na pomoc potrzebującym bez medialnego szumu i politycznych fajerwerków. Z inicjatywy pani premier Beaty Szydło i Pani Kanclerz Angeli Merkel w 2016 r. uruchomiono wspólny trzyletni projekt odbudowy szkół w Libanie. Polska reakcja na kryzys humanitarny i migracyjny to także udział w specjalnych funduszach unijnych. Łączna wartość pomocy w odpowiedzi na konflikt syryjski oraz kryzys migracyjny wyniosła w 2016 r. ponad 119 mln zł - powiedział szef MSZ.

Waszczykowski podkreślił też, że Polska wzmacnia relacje polityczne i gospodarcze z Ameryką Łacińską i regionem Karaibów.

- Wspieranie polskich przedsiębiorstw za granicą należy do priorytetowych zadań polskiej dyplomacji. Służy temu m.in. rozbudowa sieci naszych placówek dyplomatycznych na świecie - powiedział Waszczykowski w Sejmie.

Ocenił, że choć polskie firmy są coraz lepiej przygotowane, by stawiać czoła międzynarodowej konkurencji, to jednak pomoc dyplomatyczna jest często niezbędna dla ich zaistnienia na nowym rynku. Jak wskazał szef MSZ, często jest też "jedynym orężem w przypadkach nieuczciwych i dyskryminacyjnych praktyk".

- W 2017 roku położymy nacisk na promocję Polski jako kraju kreatywnego, innowacyjnego. Będziemy wspierać polskie start-upy w nawiązywaniu kontaktów na rynkach zagranicznych. Naszym celem jest także aktywizacja współpracy polskich i światowych ośrodków naukowych. Takie działania zainicjowałem już w ubiegłym roku odwiedzając na czele misji gospodarczych ważne ośrodki, takie jak w Seattle w USA i w Vancouver w Kanadzie - powiedział Waszczykowski.

- W ramach promocji gospodarczej dużo uwagi poświęcimy zielonym technologiom, zwłaszcza podczas Forum Energii w Wiedniu oraz w trakcie przygotowań konferencji klimatycznej COP24 w Polsce w 2018 roku - dodał.

Szef MSZ podkreślił, że MSZ prowadzi wysiłki na rzecz zwiększenia udziału polskich firm w przetargach i projektach organizacji międzynarodowych, których Polska jest członkiem. - W coraz większym stopniu angażujemy się też we wsparcie działalności międzynarodowej samorządów gospodarczych i terytorialnych. Szczególne miejsce pośród tych działań zajmować będzie poparcie dla starań Łodzi o organizację EXPO w 2022 r. - dodał Waszczykowski.

Waszczykowski: szczególny nacisk położymy na edukację historyczną młodego pokolenia

- Wyjątkowe miejsce w polityce zagranicznej Rzeczpospolitej zajmuje Polonia i Polacy żyjący poza granicami kraju. Są członkami naszej polskiej rodziny, cząstką Polski w najdalszych zakątkach świata. Dlatego dbamy o relacje z Polonią i Polakami bardziej niż o inne - powiedział Waszczykowski.

Jak dodał, Polska w minionym roku włożyła wiele wysiłku w zabiegi o interesy środowisk polonijnych w różnych krajach. - Na Łotwie zapobiegliśmy likwidacji polskiej szkoły w Krasławiu. W Niemczech wynegocjowaliśmy finansowanie remontu Domu Polskiego w Bochum. Po długich negocjacjach doprowadziliśmy do zawarcia z Białorusią porozumienia o współpracy w dziedzinie oświatowej - wyliczał Waszczykowski.

Szef MSZ powiedział też, że wychodząc naprzeciw oczekiwaniom rodaków ze Wschodu, dokonaliśmy nowelizacji Ustawy o Karcie Polaka. - Przewidujemy, że w związku z nowymi uprawnieniami przysługującymi posiadaczom Karty w bieżącym roku znacznie wzrośnie liczba osób wnioskujących o jej przyznanie. W ubiegłym roku konsulowie przyjęli rekordową liczbę ponad 27 tys. wniosków - poinformował minister.

Waszczykowski powiedział również, że rząd podjął działania na rzecz przyśpieszenia procesu repatriacji Polaków ze Wschodu. - Największa grupa repatriantów - ponad 150 osób, przybyła w grudniu ubiegłego roku z Kazachstanu. Nowe rozwiązania prawne znacząco usprawniają pomoc udzielaną osiedlającym się w Polsce rodakom zza wschodniej granicy. Jesteśmy gotowi kontynuować te działania - zadeklarował.

Szef MSZ zapewnił, że władze polskie będą w dalszym ciągu zabiegać o respektowanie praw przysługujących zarówno mniejszościom polskim na Wschodzie, jak i rodakom w innych regionach świata, zwłaszcza niedawnym emigrantom do państw Europy Zachodniej.

- Przypadki agresji wobec obywateli polskich spotykają się i będą się spotykać ze zdecydowaną i natychmiastową reakcją władz oraz służb konsularnych. Wspieranie nauczania języka polskiego i wiedzy o Polsce pozostanie zadaniem priorytetowym w realizacji polityki polonijnej. Na wsparcie oświaty polskiej za granicą poprzez placówki zamierzamy przeznaczyć znacznie większe niż dotychczas środki. Szczególny nacisk położymy na edukację historyczną młodego pokolenia - zapowiedział minister.

Waszczykowski podkreślił, że partnerstwo zobowiązuje - także w relacjach z Polonią. - Po obu stronach potrzebne są nowe inicjatywy oraz nowe spojrzenie na możliwości, jakie niesie ze sobą współpraca i dialog. W szczególności liczymy tu na aktywne włączenie się naszych rodaków w działania na rzecz pozytywnego wizerunku Polski w świecie - mówił minister.

- Zależy nam na efektywnej i bliskiej współpracy naszych placówek z Polonią, dlatego też rozwijać będziemy Rady Polonijne działające przy placówkach dyplomatycznych i konsularnych - zapowiedział szef MSZ.

- W obecnym roku do najważniejszych kierunków działań zaliczamy promocję polskiej myśli politycznej i historii, wkładu Polski w światowe dziedzictwo humanizmu, promocję Polski kreatywnej i innowacyjnej - mówił szef MSZ.

Podkreślił, że podstawowym celem działań będzie przedstawienie Polski jako nowoczesnego kraju czerpiącego ze swojej tradycji, jako tolerancyjnego państwa wielu narodów oraz kultur. - Musimy też zdecydowanie, zgodnie z historycznymi faktami, utrwalać dobre imię Polski oraz zabiegać o należne jej w miejsce w historii Europy i świata - powiedział szef MSZ.

Waszczykowski podkreślił, że Polska zaktywizowała działania mające na celu "zwalczanie kłamliwych sformułowań dotyczących odpowiedzialności za organizację i funkcjonowanie nazistowskich, niemieckich obozów śmierci w czasie II wojny światowej". Jego zdaniem, odkłamywaniu fałszerstw historycznych mogą służyć nowoczesne formy komunikacji.

Zapowiedział, że w 2017 roku narracja historyczna będzie koncentrować się wokół dorobku postaci m.in. Tadeusza Kościuszki, Józefa Piłsudskiego, Józefa Hallera. Organizowane mają być duże międzynarodowe konferencje poświęcone m.in. sytuacji europejskich elit intelektualnych pod okupacją niemiecką, polskim Sprawiedliwym ratujących Żydów.

Waszczykowski: odtwarzamy sieć polskich ambasad i konsulatów

Waszczykowski mówił w czwartek w Sejmie, że w latach 2008-2015 zlikwidowano kilkadziesiąt polskich ambasad i konsulatów.

- W ubiegłym roku odwróciliśmy ten trend. Stopniowo odtwarzamy sieć polskich ambasad i konsulatów. Działają już ambasady w Senegalu i Iraku. W styczniu tego roku zostały ustanowione ambasady w Tanzanii i Panamie, a na początku lutego Konsulat Generalny w Houston. Placówki te rozpoczną pełną działalność w drugiej połowie bieżącego roku - poinformował szef MSZ.

Zapowiedział ustanowienie w najbliższym czasie urzędu konsularnego w Belfaście. Resort spraw zagranicznych rozważy także, "w zależności od możliwości budżetowych", otwarcie ambasady na Filipinach.

- Jeśli pozwolą na to warunki bezpieczeństwa, wznowimy funkcjonowanie placówek w krajach wysokiego ryzyka, jednak istotnych z punktu widzenia polskiej polityki zagranicznej, tj. Syrii i Libii - mówił szef dyplomacji.

- Rozpoczniemy budowę ambasad w Berlinie i Mińsku - zapowiedział minister.

Jak mówił, rok 2017 będzie pierwszym pełnym rokiem działalności nowoutworzonej Akademii Dyplomatycznej MSZ, której zadaniem jest kształcenie młodych adeptów dyplomacji oraz rozwój zawodowy pracowników MSZ.

- Z myślą o dalszej profesjonalizacji kadry dyplomatycznej przystąpiliśmy do prac nad nowelizacją ustawy o służbie zagranicznej. Ma ona pomóc w rekrutacji do służby wysokiej klasy specjalistów, ludzi oddanych misji służenia Polsce i Polakom - mówił Waszczykowski.

Minister poinformował, że w 2016 r. odnotowano "nasilenie ataków niestety teleinformatycznych wymierzonych w infrastrukturę krytyczną ministerstwa; także w dniu 15 grudnia 2016 roku".

- Będziemy kontynuować działania prewencyjne i reaktywne, aby zwiększać możliwości działania naszych dyplomatów bez obawy o bezpieczeństwo przesyłanych informacji - mówił.

Zanim minister rozpoczął swoje wystąpienie na Twitterze pojawiły się pierwsze komentarze. Poseł Nowoczesnej Michał Stasiński zwrócił uwagę na rozłożone na poselskich pulpitach materiały dotyczące wystąpienia ministra.

Na początku stycznia założenia polityki zagranicznej na 2017 r. przyjął rząd. Jak informowało biuro rzecznika prasowego resortu dyplomacji, wśród najważniejszych kierunków prowadzonej przez MSZ polityki będą: bezpieczeństwo, silna pozycja Polski w Europie i Unii Europejskiej, integracja regionu, polityka wschodnia, globalne i ekonomiczne interesy Polski na świecie, a także sprawy konsularne i polonijne.

O priorytetach polskiej dyplomacji minister Waszczykowski rozmawiał również z premier Beatą Szydło na spotkaniu w ramach przeglądu resortów. Deklarował wtedy, że w 2017 r. Polska zabiegać będzie o realizację decyzji ubiegłorocznego szczytu NATO w Warszawie oraz szukać na świecie nowych rynków zbytu dla polskich towarów, wykorzystując przy tym nowe placówki dyplomatyczne.

W środę szef MSZ przedstawił tezy swojej informacji o kierunkach i zadaniach polityki zagranicznej w 2017 r. na zamkniętym dla mediów posiedzeniu komisji spraw zagranicznych.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (170)
Zobacz także