W Sejmie debata o służbie zdrowia: posłowie pytają o wyjazdy lekarzy i korupcję
Jak ministerstwo zdrowia zamierza zapobiegać wyjazdom lekarzy do pracy za granicę, a także korupcja w służbie zdrowia i dostęp osób najuboższych do wysoko specjalistycznych zabiegów - to tylko niektóre kwestie najbardziej interesujące posłów zadających pytania ministrowi zdrowia. W Sejmie od rana trwa debata na ten temat.
Rano minister zdrowia Zbigniew Religa przedstawił 10-punktowy plan naprawy sytuacji w ochronie zdrowia. Zapowiedział, że od 1 października 30-proc. podwyżki płac dostaną wszyscy pracownicy samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, zarówno ci zatrudnieni na umowach o pracę, jak i ci na kontraktach.
Przysłuchujący się propozycjom ministra Religi szef Naczelnej Rady Lekarskiej Konstanty Radziwiłł powiedział, że deklaracja o podwyżkach może przyspieszyć kończenie strajków lekarzy (od kilku tygodni w wielu miejscach kraju trwają protesty pracowników służby zdrowia). Radziwiłł podkreślił jednak, że nie objęcie podwyżkami niepublicznych zoz-ów "jest niesprawiedliwe".
Minister poinformował, że w połowie 2007 r. zostanie przedstawiony koszyk świadczeń gwarantowanych. Właśnie ta kwestia interesowała posłów szczególnie. Wielu z nich domagało się szerszej informacji m.in. na temat, które świadczenia będą pokrywane z ubezpieczenia, a za które pacjenci będą musieli płacić; czy będą to inne świadczenia niż obecnie i na jakich zasadach będą wybierane.
Polacy powinni usłyszeć za co będą musieli płacić z własnej kieszeni - mówiła Joanna Senyszyn (SLD).
Wielu posłów poruszało problem wyjazdu lekarzy do pracy za granicę. Cezary Grabarczyk (PO) podał przykład z Sieradza, gdzie spośród 200 lekarzy pracujących w tamtejszych placówkach, wnioski o wyjazd złożyło już 128. Jeszcze nie wyjechali, ale może wyjadą - podkreślił.
Jan Łączny (Samoobrona) zaproponował, aby lekarze wyjeżdżający za granicę płacili państwu za kształcenie się w Polsce. Podkreślił, że to pomysł oparty na zasadzie opłacania piłkarzy, których kupują inne drużyny.
Andrzej Sośnierz (PiS) chwalił propozycje zmian. Jego zdaniem, mogą one stanowić "podwaliny dla głębszych reform systemu". Wielu posłów PiS podkreślało, że zmiany są niezbędne, podobnie, jak natychmiastowe dofinansowanie służby zdrowia.