ŚwiatW okrutny sposób zabiła 10-letnią siostrzenicę. Jest kara śmierci

W okrutny sposób zabiła 10‑letnią siostrzenicę. Jest kara śmierci

W okrutny sposób zabiła 10-letnią siostrzenicę. Jest kara śmierci
Źródło zdjęć: © Police
08.08.2017 13:34, aktualizacja: 08.08.2017 13:44

Samantha Allen została skazana na karę śmierci przez amerykański sąd w stanie Arizona. Po 6 latach śledztwa wymiar sprawiedliwości dowiódł, że kobieta zamknęła swoją 10-letnią siostrzenicę Ame Deal w małej skrzyni i zostawiła ją tam na śmierć. Chciała w ten sposób ukarać dziecko za to, że bez pozwolenia wzięło loda na patyku.

Sprawa Samanthy Allen wywołała olbrzymie emocje w Arizonie. Po ujawnieniu nowych okoliczności w tej sprawie przysięgli przez tydzień zastanawiali się nad wyrokiem. Ostatecznie zdecydowali o wymierzeniu kobiecie kary śmierci.

- Biorąc pod uwagę wszystkie fakty i okoliczności, jednogłośnie stwierdzamy, że pozwana powinna zostać skazana na karę śmierci - ogłosiła ława przysięgłych.

- Nie dbała zupełnie o to, co stanie się z tym dzieckiem, martwiła się tylko o siebie. Szukałem czegoś, jakiejś skruchy. To była jej szansa, żeby dostać dożywocie. Ale tego po prostu nie było - uzasadniał wyrok jeden z przysięgłych.

Podczas odczytywania wyroku Allen szlochając stała z opuszczoną głową.

Dramat wydarzył się w 2011 roku. Początkowo Samantha Allen i jej mąż twierdzi, że dziecko bawiło się w chowanego i zatrzasnęło się w małej skrzyni. Zeznania te potwierdziła wówczas 8-letnia siostra zmarłej Ame. Po kilku latach, już jako nastolatka zmieniła wersję wydarzeń składając zeznania obciążające swoją ciotkę.

Z zeznań siostry zamordowanej dziewczynki wynika, że Samantha Allen zamknęła swoją siostrzenicę w maleńkiej skrzyni o rozmiarach 80 cm na 35 cm w upalny dzień. Dziecko umierało w męczarniach. Miała to być kara za wzięcie z zamrażalnika loda bez uprzedniego zapytania o zgodę.

Na wysokość wyroku wpływ miał też zachowanie względem Amy sprzed tragedii. W toku śledztwa wyszły na jaw szokujące informacje. Samantha Allen i jej mąż traktowali małą Amy ze szczególnym okrucieństwem. Długimi miesiącami dziecko było maltretowane fizycznie i poniżane. Para stosowała wobec niej cały zestaw kar takich jak, karmienie psimi odchodami, bicie po twarzy drewnianymi przedmiotami, wrzucanie do lodowatego basenu czy chodzenie boso po rozgrzanym chodniku, podczas gdy na zewnątrz panowała temperatura przekraczająca 40 stopni Celsjusza.

Opieka społeczna zarzeka się, że nigdy nie dostała sygnałów, że w domu Samanthy Allen dzieją się złe rzeczy.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (295)
Zobacz także