Trwa ładowanie...

Tylko w WP. Burza po słowach Pawłowicz. Oto, jak "wkręciła" dziennikarza

"A po wakacjach weźmiemy się za was" - miał usłyszeć od posłanki PiS Krystyny Pawłowicz jeden z reporterów pracujących w Sejmie. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Jedna z posłanek PO stwierdziła wprost, że PiS "zniszczy wolne media w Polsce". O przebieg zdarzenia zapytaliśmy bezpośrednio u źródła. Rezultat? - To manipulacja - stwierdziła w rozmowie z nami Krystyna Pawłowicz.

Tylko w WP. Burza po słowach Pawłowicz. Oto, jak "wkręciła" dziennikarzaŹródło: newspix.pl
d2jtctg
d2jtctg

W Sejmie trwa debata nad projektem PiS ws. Sądu Najwyższego. Emocje na sali plenarnej sięgają zenitu, ale nie tylko. Gorąco jest również w mediach społecznościowych.

Zobacz: Prezes Sądu Najwyższego w Sejmie. Śmiechy i pokrzykiwania posłów PiS

Reporter Onetu Jonasz Jasnorzewski stwierdził na Twitterze, że usłyszał od poseł Pawłowicz: "A po wakacjach weźmiemy się za was".

Pod wpisem zaczęły mnożyć się komentarze. Głos zabrała m.in. posłanka PO Małgorzata Niemczyk, która stwierdziła: "Pozbierają koncesje! Poskładają pozwy! Zniszczą wolne media w Polsce!".

"Przecież ja się nabijam"

Co na to Pawłowicz? W rozmowie z WP przedstawiła sytuację w zupełnie innym świetle. - On (dziennikarz - przyp. red.) pytał się o sądy. Ja powiedziałam, że musimy to zakończyć, mówiłam o Sądzie Najwyższym... A potem zaśmiałam się i powiedziałam: "A po wakacjach weźmiemy się za was", wskazując palcem. On spojrzał. Powiedziałam: "żartuję, żartuję, to mój pogląd jest". I koniec. A on obciął to i manipuluje. To się zawsze tak kończy. Niech da cały materiał - tłumaczyła.

d2jtctg

Posłanka PiS nie kryła też rozbawienia doniesieniami o rzekomo planowanym "zniszczeniu mediów". - Koniec świata, trzęsienie ziemi... Wie pani, co? Mogę tylko powiedzieć, żeby ludzie przestali się wygłupiać. On manipuluje, a wszyscy w strach. Naprawdę łatwo was wszystkich ograć i okiwać. Wszyscy na baczność... Cieszę się. To znaczy, że mam bardzo dużą władzę. Nic o tym nie wiem, ale chyba zacznę to wykorzystywać - ironizowała.

O szumie na Twitterze powiedziała krótko: - Ja nawet nie jestem nikim decyzyjnym. Czy naprawdę trzeba z każdego mojego beknięcia robić aferę? Przecież ja się nabijam. Im bardziej ktoś jest wystraszony, tym ja się nabijam bardziej.

d2jtctg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2jtctg
Więcej tematów