Trwa ładowanie...
10-10-2017 09:24

Trump szykuje Kimowi wielką niespodziankę. Prezydent USA na granicy obu Korei

Koreę Północną i Południową dzieli strefa zdemilitaryzowana. Wkrótce może się tam pojawić Donald Trump.

Trump szykuje Kimowi wielką niespodziankę. Prezydent USA na granicy obu KoreiŹródło: PAP/Newscom
d1s6cw2
d1s6cw2

Podróż przywódcy Stanów Zjednoczonych miałaby się odbyć w listopadzie. Informacje pochodzą od urzędnika południowokoreańskiego ministerstwa obrony. Źródło, na które powołuje się "The Telegraph" przekazało, że delegacja amerykańskiej administracji przyjechała do strefy zdemilitaryzowanej, by szczegółowo przygotować wizytę Donalda Trumpa.

Prezydent USA miałby stanąć dosłownie kilka metrów od żołnierzy Kim Dzong Una. Terytorium komunistycznego państwa, które zastrasza świat groźbami odpalenia pocisków z głowicami nuklearnymi byłoby dla Trumpa na wyciągnięcie ręki. W kwietniu tego roku w strefie zdemilitaryzowanej pojawił się wiceprezydent Mike Pence, co miało być wyraźnym sygnałem dla Kima, że USA nie ugną się pod szantażem jądrowym Pjongjangu. Miesiąc wcześniej był tam sekretarz stanu Rex Tillerson, któremu zdjęcie przez okno zrobił północnokoreański żołnierz.

PAP/EPA
Źródło: PAP/EPA

Amerykańscy wysłannicy odwiedzili miasto Panmundżom i posterunek Ouellette. Oba znajdują się w strefie buforowej między obu Koreami. Ma ona szerokość 4 kilometrów i oddziela państwa, które formalnie nigdy nie zakończyły wojny. Można się spodziewać, że Kim potraktuje wizytę Trumpa jak prowokację. Wcześniej prezydent USA obiecywał dyktatorowi, że zniszczy jego kraj, jeśli zagrozi on Stanom Zjednoczonym. Ostrzegł też, że Korea Północna stanie "w obliczu amerykańskiego ognia i furii".

d1s6cw2

Donald Trump wybiera się w dłuższą podróż po krajach Azji. Wizyta w strefie zdemilitaryzowanej ma być jednym z jego przystanków. Głównym celem amerykańskiego prezydenta ma być uspokojenie sojuszników w obliczu zagrożenia ze strony Kima. Oczekuje się, że Trump w trakcie podroży da Kimowi jasno do zrozumienia, że cierpliwość Waszyngtonu skończyła się.

Amerykański prezydent odwiedzał już strefę między Koreami. W 2012 roku Barack Obama odwiedził posterunek Ouellette. Dwa lata później Hillary Clinton i Robert Gates, ówcześni sekretarze: stanu i obrony przyjechali do Panmundżomu.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

d1s6cw2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1s6cw2
Więcej tematów