Tragiczny pożar w Skrudzinie. Nie żyje mężczyzna
Nie udało się uratować mężczyzny, którego strażacy wyciągnęli z płonącego domu w Skrudzinie koło Nowego Sącza. 60-latek zatruł się prawdopodobnie tlenkiem węgla.
Dym wydobywający się z drewnianego domu ok. godz. 13 zauważył listonosz, który miał tam zostawić przesyłke. Natychmiast zawiadomił mieszkańców sąsiednich budynków oraz strażaków.
- Mieszkańcy pierwsi chwycili za wiadra z wodą. Udało im się co nieco ugasić ogień i wówczas zobaczyli leżącego na ziemi sąsiada - opowiada reporterom "Gazety Krakowskiej" Mieczysław Szewczyk, sołtys Skrudziny.
google maps Na miejscu pracuje prokurator i policyjni technicy.
Wszystko wskazuje na to, że pożar wywołał elektryczny grzejnik, stojący w kuchni.
Zobacz także: W Arktyce cieplej niż Polsce. „To nie jest dobra wiadomość”
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.