ŚwiatTomasz Siemoniak skomentował burzę wokół Borysa Budki. "Potraktowano to bardzo instrumentalnie"

Tomasz Siemoniak skomentował burzę wokół Borysa Budki. "Potraktowano to bardzo instrumentalnie"

Tomasz Siemoniak skomentował burzę wokół Borysa Budki. "Potraktowano to bardzo instrumentalnie"
Źródło zdjęć: © PAP | Rafał Guz
Katarzyna Bogdańska
30.08.2017 09:50

- Wypowiedź Borysa Budki w niemieckiej prasie potraktowano bardzo instrumentalnie, telewizja państwowa zrobiła z tego jakąś wielką historię, a cała sprawa to burza w szklance wody - ocenił wiceszef PO Tomasz Siemoniak.

Siemoniak pytany w radiu TOK FM o słowa wiceszefa Platformy Borysa Budki z wywiadu dla "Die Zeit", w którym wezwał on UE do zastosowania ultimatum wobec Polski stwierdził, że nie ma co robić z tej wypowiedzi takiej burzy.

- Potraktowano to bardzo instrumentalnie, telewizja państwowa zrobiła z tego jakąś wielką historię. Ja myślę, że i ten kontekst wewnątrz Platformowy i cała sprawa jest taką wielką burzą w szklance wody. Ja uważam, że nie należy wzywać Unii do żadnych ultimatów, ja się obawiam, że po prostu bez żadnego wzywania będziemy obserwowali tydzień po tygodniu osłabianie pozycji Polski i to będzie się przekładało na interesy Polaków - podkreślił Siemoniak.

Na uwagę, że nawet ci Polacy, którzy nie popierają obecnej władzy, nie lubią jak źle mówi się o Polsce poza jej granicami, polityk PO powiedział, że politycy PiS-u także udzielają wywiadów w mediach zagranicznych.

"Dobrze o Polsce"

Zapytany, czy nie ma poczucia, że w mediach zachodnich należy rozmawiać nieco inaczej niż w mediach krajowych, Siemoniak odpowiedział, że w mediach zagranicznych "trzeba brać pod uwagę to, że zagraniczny czytelnik ma trochę mniejszą wiedzę lub nie zna całego kontekstu".

- Trzeba zawsze patrzeć na interes Polski i dobrze o Polsce mówić. Natomiast jeśli rządzący popełniają jakieś błędy, to ja nie widzę tutaj żadnej przeszkody w tym, żeby o tym mówić - podkreślił Siemoniak.

- Oczywiście lojalność wobec Polski, państwa polskiego, obowiązuje, natomiast nie jest tak, że żyjemy w jakimś odizolowanym świecie i zagraniczne media, obserwatorzy, politycy nie są w stanie się sami zorientować co do sytuacji w Polsce - dodał polityk PO.

Borys Budka wzywa w "Die Zeit" do ultimatum dla Polski?

Unia Europejska musi pokazać bezwzględność, ale jednocześnie dać do zrozumienia, że nie jest ona skierowana przeciwko Polakom, tylko przeciwko rządowi - mówił Borys Budka, wiceszef Platformy Obywatelskiej w rozmowie z internetowym wydaniem niemieckiego dziennika "Die Zeit". - UE musi postawić Polsce ultimatum - stwierdził były minister sprawiedliwości.

Choć sam Borys Budka tłumaczył, że doszło do błędu w tłumaczeniu. "Ponieważ mój wywiad dla Die Zeit budzi tak duże emocje, poniżej podaję wersję autoryzowaną, którą wysłałem do redakcji. Za tłumaczenie na język niemiecki nie ponoszę odpowiedzialności" - napisał na Facebooku.

Zobacz także: Borys Budka z gwoździem w Sejmie. "Symbol Radomia"

Co jeszcze znalazło się w wywiadzie dla "Die Zeit"?

Borys Budka krytykował tam m.in. postawę prezydenta Andrzeja Dudy. "Jestem zaniepokojony, że podpisał trzeci projekt ustawy podporządkowującej prezesów sądów prokuratorowi generalnemu Zbigniewowi Ziobrze, który jest jednocześnie ministrem sprawiedliwości. To absolutnie niedopuszczalne, by w tej funkcji decydował on o powoływaniu sędziów" - uważa Budka

"UE musi pokazać bezwzględność, ale jednocześnie dać do zrozumienia, że nie jest ona skierowana przeciwko Polakom, tylko przeciwko rządowi" - stwierdził polityk PO. Dodał, że rząd PiS chętnie "tworzy rzeczywistość, w której najwięksi wrogowie kraju pochodzą z zewnątrz, z Brukseli, Berlina, Moskwy". "To osłabia pozycję Polski w UE" - uważa Borys Budka. Poseł wyjaśnia także wysokie notowania PiS w sondażach, upatrując przyczyn w "wyjątkowej propagandzie", jaką partia realizuje przy pomocy narodowych mediów, oraz w bardzo dobrej koniunkturze gospodarczej.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (18)
Zobacz także