Polskie strony rządowe przestały działać. Protest przeciwko ACTA?

Polskie strony rządowe przestały działać. Protest przeciwko ACTA?

Polskie strony rządowe przestały działać. Protest przeciwko ACTA?
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
21.01.2012 22:14, aktualizacja: 23.01.2012 11:07

Można już korzystać ze stron internetowych sejmu, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, natomiast nadal nie działają strony internetowe kancelarii premiera oraz Stowarzyszenia Autorów ZAiKS. Przez chwilę wieczorem nie działała strona Kancelarii Prezydenta. Rzecznik rządu Paweł Graś poinformował w nocy, że ABW i minister cyfryzacji Michał Boni monitorują sytuację w związku z podejrzeniem ataku hakerskiego.

Dyrektor biura prasowego Izby Magdalena Krzymowska powiedziała, że po awarii strony internetowej sejmu została ona wyłączona. Tuż po 20:00 strona przestała działać, a wszelkie dane na niej zgromadzone przestały być dostępne.

Magdalena Krzymowska powiedziała, że strona została wyłączona w następstwie tej awarii. Na razie nie wiadomo ile potrwają utrudnienia. Przyczyny awarii są badane. Dodała, że nie ma informacji o ewentualnym ataku hakerskim. Trwają prace nad uruchomieniem strony. Magdalena Krzymowska zapewniła, że żadne znajdujące się na stronie dane nie są zagrożone.

Tymczasem do zablokowania serwisu przyznali się walczący z ACTA hakerzy z grupy Anonymous. Na swoim profilu na Twitterze zamieścili wpis o treści: "TANGO DOWN - sejm.gov.pl" (oznaczający "wyeliminowanie wroga").

Chwilę przed wyłączeniem strony pojawił się na niej napis: "Nie ma rzeczy niemożliwych. Pozdro panowie!"

Media oraz portale społecznościowe informują, że wielce prawdopodobny jest atak hakerów w ramach protestu przeciwko zapowiedzi podpisania przez polski rząd 26 stycznia w Tokio dokumentu o nazwie ACTA- Anti-Counterfeiting Trade Agreement. To wywołujące kontrowersje międzynarodowe porozumienie dotyczące walki z naruszeniami własności intelektualnej.

Polski rząd przyjął już uchwałę o udzieleniu zgody na podpisanie ACTA. Pozytywną opinię do stanowiska polskiego rządu wyraziły Komisje do spraw Unii Europejskiej Sejmu i Senatu, a także takie organizacje, jak ZPAV, ZAiKS, Stowarzyszenie Filmowców Polskich, Stowarzyszenie Dystrybutorów Filmowych, Business Software Alliance, FOTA i Polska Izba Książki.

Minister Administracji i Cyfryzacji Michał Boni poprosił premiera o spotkanie i ponowną dyskusję w sprawie ACTA, m.in. na temat zastrzeżeń zgłoszonych przez grupę Dialog, czyli forum wymiany opinii rządu z organizacjami społecznymi i przedstawicielami pracodawców związanych z internetem. Do spotkania dojdzie prawdopodobnie we wtorek.

Porozumienie ACTA przyjęła juz Komisja Europejska i Rada Unii Europejskiej, teraz musi je ratyfkować Parlament Europejski. Te państwa, które go podpiszą, wyrażą zgodę na zmiany w przepisach karnych. Kontrowersje budzi, m.in. zapis, aby strony internetowe, które zostaną uznane za powielające cudze treści, nie były obsługiwane przez wyszukiwarki internetowe, m.in. google. . . ACTA (Anti-counterfeiting trade agreement) podpisały: Australia, Kanada, Japonia, Korea Południowa, Meksyk, Maroko, Nowa Zelandia, Singapur, Szwajcaria i USA.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (2183)
Zobacz także