Trwa ładowanie...

Prof. Janusz Skalski: dzieci ze złożonymi wadami serca chcą żyć

W 2010 roku w czasie walki o życie dziecka, u którego po raz pierwszy w kraju zastosowano sztuczne komory serca, prof. Skalski dostał rozległego zawału prawie nad stołem operacyjnym. Spowodowane to było stresem i brakiem funduszy na bardzo drogą procedurę leczenia, której wymagała dziewczynka. - Nie miałem wtedy wsparcia z Ministerstwa Zdrowia ani z NFZ-u. Wszyscy odmówili pomocy. Na szczęście znalazł się sponsor prywatny. Koszty w całości pokryła Fundacja Radia ZET - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Janusz Skalski.

d32p3t6
d32p3t6

Kardiochirurg chwali Jurka Owsiaka, od którego Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie dostał ECMO (sztuczne płucoserce). - Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to mobilizacja całego narodu. Mobilizacja ludzkich serc - dodaje profesor.

Zobacz pierwszą część wywiadu: "To była sytuacja absolutnie cudowna"

Według prof. Skalskiego Polska nie odstaje od świata. - Pomimo niedoborów uzyskujemy wyniki lepsze niż Europa Zachodnia. Dzieci ze złożonymi wadami serca chcą żyć. To są kapitalne dzieci. Przynoszą nam radość. Jeżeli jesteśmy tylko w stanie je leczyć, to cieszmy się, że udaje nam się to robić lepiej niż na Zachodzie - tłumaczy kardiochirurg.

Właśnie ukazała się książka "Mam odwagę mówić o cudzie" (wyd. Znak), w której z prof. Januszem Skalskim rozmawia dziennikarka Joanna Bątkiewicz-Brożek.

d32p3t6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d32p3t6