Timmermans: z satysfakcją przyjmuję gotowość Polski do dialogu
Wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans zapowiedział, że KE starannie przeanalizuje projekty ustaw dotyczące Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa zaprezentowane przez prezydenta Andrzeja Dudę. - Z satysfakcją przyjmuję gotowość strony polskiej do dialogu - powiedział po spotkaniu Rady UE w Brukseli, poświęconemu m.in. procedurze praworządności w Polsce. - Mam nadzieję, że będę mógł zaprosić ministrów Zbigniewa Ziobrę i Witolda Waszczykowskiego lub pojechać do Warszawy, by ten dialog prowadzić - dodał Timmermans.
- Przestudiujemy dokładnie propozycje przedstawione dziś przez prezydenta Andrzeja Dudę - powiedział wiceprzewodniczący KE.
Timmermans podkreślił, że gotowość polskiej strony do dialogu to dobra wiadomość, którą z zadowoleniem przyjęli wszyscy uczestnicy spotkania. Zastrzegł jednak, że zgodzili się oni, że rządy prawa to nie opcja, a obowiązek. - To nie jest coś, w kwestii czego można się rozmyślić. To fundament europejskiej współpracy. Rządy prawa to nie sprawa pomiędzy Komisją i państwem członkowskim. To dotyczy nas wszystkich: każdej instytucji, każdego kraju i każdego obywatela z osobna. Jeśli rządy prawa nie działają należycie, to wspólny rynek też nie działa należycie. Dotyka to wszystkich - mówił wiceszef Komisji.
Przed spotkaniem Timmermans powiedział, że chce poinformować Radę o rozwoju sytuacji, tak jak umówił się z ministrami jeszcze w maju. Wówczas odbyła się pierwsza dyskusja unijnych ministrów ds. europejskich na temat Polski. Według wiceszefa KE, choć prezydent Duda przedstawia w poniedziałek swoje propozycje, to nie jest za wcześnie na taką dyskusję. Zwrócił uwagę, że inne ustawy dotyczące wymiaru sprawiedliwości zostały przyjęte.
- To trwający proces, obiecałem Radzie, że wrócę do niej jesienią, aby przekazać informacje dotyczące sytuacji i to właśnie robię dziś - zaznaczył. Ponadto dziennikarka Polsat News Dorota Bawołek poinformowała na Twitterze, że Frans Timmermans chce, aby projekty ustaw przygotowane przez Andrzeja Dudę przeanalizowała też Komisja Wenecka.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Prezydent Duda zawetował 24 lipca przygotowane przez posłów PiS nową ustawę o SN i nowelę ustawy o KRS. Propozycje te były ostro krytykowane przez KE.
Relacje dyplomatów: nie było nawoływań do sankcji
Z informacji, które po spotkaniu przekazali dyplomaci wynika, że w dyskusji na temat sytuacji Polski zabrali głos przedstawiciele wszystkich państw. Zachęcali do do dialogu Warszawy z KE i rozwiązania spornych kwestii. Nie było nawoływań do sankcji wobec Polski.
Najmocniejsze słowa pod adresem Polski miały paść ze strony Holandii i Szwecji. Przedstawicielka tego drugiego kraju mówiła o zaniepokojeniu sytuacją w Polsce i o zagrożeniu dla praworządności.
- Wszyscy w jasny sposób mówili, że praworządność powinna być respektowana w całej Europie i teraz bardzo ważne jest, żeby ten dialog między KE i Polską był traktowany bardzo poważnie - mówił dziennikarzom po posiedzeniu minister spraw zagranicznych Holandii Bert Koenders. Jego zdaniem dialog pomiędzy KE i władzami w Warszawie wygląda czasem jak "rozmowa głuchych". Jak ocenił, kraje unijne są zaniepokojone tym, co się dzieje w Polsce. - To bardzo jasne, wszyscy są tym zaniepokojeni, bez żadnego wyjątku - oświadczył. Dodał, że dyskusja nie dotyczyła sankcji, a tego, w jaki sposób sprawić, by dialog między KE a Polską zakończył się sukcesem.
Źródła dyplomatyczne podały, że przedstawiciel Węgier kwestionował prawo Rady UE do zajmowania się tą sprawą. Oceniał, że debata była rozczarowująca. Reprezentant rządu w Budapeszcie miał zwracać uwagę, że w unijnych traktatach są konkretne przepisy, które mówią o tym jak postępować w razie naruszenia prawa UE przez państwo członkowskie. Wskazał w tym kontekście, że Rada UE nie uczestniczy w takim procesie.