Trwa ładowanie...

Tarczyński pochwalił się zdjęciem biletu do "Miami". Internauci sprawdzili numer lotu

Dominik Tarczyński jest ostatnio bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Poseł PiS opublikował w sieci zdjęcie biletu lotniczego i lampki wina musującego, co wywołało falę krytycznych komentarzy w sieci.

Tarczyński pochwalił się zdjęciem biletu do "Miami". Internauci sprawdzili numer lotuŹródło: Twitter
d4f6xx2
d4f6xx2

"Aby dobrze pracować trzeba dobrze wypocząć. Po dłuuuugim roku na chwilę odrywam się aby naładować baterie do codziennej walki. #Miami" - napisał na Twitterze Tarczyński publikując zdjęcie upitego kieliszka szampana i paszportu, z którego wystaje bilet.

Internauci wytknęli politykowi, że poleci na wczasy nie do "POLSKIEGO" kraju, oraz "NIEPOLSKIMI" liniami lotniczymi. W odpowiedzi na negatywne komentarze pod postem, polityk wyjaśnił, że "LOT jest w Star Alliance Members czyli grupie wspólnej przewoźników", a on "leci odwiedzić przyjaciół, których matka umiera. Zamknąć gęby pozerzy".

To jednak nic, w porównaniu z burzą, jaka rozpętała się później...

d4f6xx2

Dociekli internauci postanowili sprawdzić numer rezerwacji widoczny na zdjęciu. Okazało się, że wbrew temu co napisał poseł PiS, celem jego podróży wcale nie jest Miami, tylko Baku w Azerbejdżanie.

Jak podaje portal "naTemat.pl" Tarczyński najprawdopodobniej wraca do Polski 9 sierpnia.

Zobacz też: Marek Suski znowu błyszczy. Tą wpadką przebił słynną "carycę Katarzynę"

d4f6xx2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4f6xx2
Więcej tematów