Jacek Tyszka, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie oświadczył, że nie zamierza dłużej orzekać w sprawach, do których wskazani zostaną sędziowie powołani przez neo-KRS. Efekt? Według wicerzecznika sędziowskiej dyscypliny jest to równoznaczne ze "zrzeczeniem się urzędu" przez "odmowę przestrzegania porządku konstytucyjnego".