Trzęsienie ziemi w okolicach Bełchatowa to reakcja na wyciągnięcie ogromnej masy ziemi i składowanie jej w innym miejscu - tłumaczy sejsmolog, dr Paweł Wiejacz z Polskiej Akademii Nauk. Zaznaczył jednak, że duże trzęsienia ziemi nam nie grożą, bo Polska leży z dala od granic płyt tektonicznych.