sławomir wałęsa

Sławomir Wałęsa, syn byłego prezydenta Lecha Wałęsy, ma stawić się na przymusowym odwyku alkoholowym. Jak jednak podkreśla, nie przestanie pić alkoholu.

Chociaż mógł tego uniknąć płacąc 20 zł grzywny, Sławomir Wałęsa postanowił, że woli trafić na dzień do aresztu. Państwo nie tylko będzie więc zobowiązane wypełnić sterty papierów, ale ufundować mu trzy posiłki, wyposażyć w przybory do spania, zagwarantować miejsce w celi, a może nawet wydać zapomogę na powrót do domu.

Sławomir Wałęsa trafi na jeden dzień do aresztu za kradzież świeczki zapachowej. Stanie się tak, bo syn byłego prezydenta nie chciał zapłacić grzywny w wysokości 20 złotych.

Ukradł świeczkę i nie odpracował tego społecznie, jak nakazał sąd. Sławomir Wałęsa, syn byłego prezydenta trafi teraz na dwa tygodnie do aresztu. Tymczasem u kuratora jest już sprawa innej kradzieży.

Toruńska policja skierowała wniosek do sądu o ukaranie Sławomira Wałęsy. Syn byłego prezydenta miał ukraść z jednego z dyskontów świeczkę zapachową kosztującą 7 zł. Sławomir Wałęsa wszystkiemu zaprzecza.

Syn byłego prezydenta Lecha Wałęsy został ponownie zatrzymany przez ochronę sklepu w Toruniu. Wezwano policję, która kazała mu się rozebrać. - Będę walczył o odszkodowanie - zapowiada Sławomir Wałęsa.

45-letni syn byłego prezydenta, Sławomir Wałęsa został oskarżony o kradzież świeczki zapachowej. Do winy jednak się nie przyznaje.