O rozstaniu premier Sanny Marin z mężem mówiono w Finlandii jeszcze przed wyborami, ale tajemnicą było, że para ma już dawno zaplanowany harmonogram rozwodu. Formalności miały być przeprowadzone dopiero na wiosnę, gdy znany będzie skład parlamentu. Plotki, którymi żyły Helsinki, potwierdziły się - pięć tygodni po wyborach polityk upubliczniła fakty z życia prywatnego.