"Za późno", "fikcja", "mit", "nierealne rozwiązanie" - to tylko niektóre ze słów, które usłyszeliśmy, pytając o nowe restrykcje sanitarne. Przepisy mają obowiązywać w Polsce od środy. - Wszelkie obostrzenia, które pozostają jedynie na papierze, nie przekładają się na praktykę, nie zmniejszają liczby zachorowań i transmisji wirusa - tłumaczy dr Konstanty Szułdrzyński, członek Rady Medycznej przy premierze.