Wyrodny ojciec, stosując brutalne metody "wychowawcze" w postaci bicia pasem, klapsów i wyzwisk, zadawał krzywdę swojemu własnemu synowi. Przedszkole, które dostrzegło zasinienia i krwiaki na ciele chłopca, niezwłocznie zareagowało, zgłaszając incydent policji. Ojciec nie dostrzegał niczego złego w swoim postępowaniu.