Dziennikarze, którzy od kilku tygodni piszą o mobbingu i molestowaniu seksualnym w armii, otrzymali pismo od radcy prawnego Komendanta Głównego Żandarmerii Wojskowej. Wzywa on ich do "zaprzestania naruszeń". Mówiąc wprost próbuje im zakazać pisania o Żandarmerii Wojskowej. - To kuriozalne pismo, przypomina czasy, gdy obowiązywała cenzura. To próba ograniczenia wolności słowa i prawa do krytyki prasowej - mówi WP Edyta Żemła - dziennikarka, do której zaadresowano wezwanie.