W połowie swojej drugiej kadencji obóz władzy walczy na kilku frontach jednocześnie, także na wewnętrznym, co zazwyczaj nie kończy się dobrze. Czy PiS jeszcze raz udowodni, że nie podlega regułom? - zastanawia się w artykule w "Polityce" Wojciech Szacki.
Coraz gorsze notowania rządu Ewy Kopacz. W ciągu ostatniego miesiąca ubyło mu zwolenników (z 37 proc. do 31 proc.), a wzrosła grupa przeciwników (z 29 proc. do 32 proc.) - wynika z najnowszego sondażu CBOS.
33 proc. ankietowanych chce głosować na PiS - wynika z najnowszego sondażu Millward Brown dla serwisu 300polityka.pl. PO jest na drugim miejscu. Trzecią siła polityczną - według sondażu - jest natomiast Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego.
Według najnowszego sondażu CBOS w wyborach parlamentarnych na PO zagłosowałoby 38% osób (o 4 punkty procentowe więcej w porównaniu z czerwcowym badaniem), na PiS - 17% (o 5 punktów mniej). Prof. Andrzej Rychard ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej oraz Instytutu Filozofii i Socjologii PAN ostrzega jednak: - Byłbym ostrożny w traktowaniu tego sondażu jako trendu już ustalonego. Mogą być jeszcze rozmaite zawirowania - mówi. Dr Rafał Chwedoruk z Uniwersytetu Warszawskiego wspomina o tym, że PiS na razie nie poszerza swojego żelaznego elektoratu.
Według najnowszych badań GFK Polonia dla „Rzeczpospolitej” wynika, że poparcie dla PO nie zmienia się. Obecnie Platforma może liczyć na 46-procentowe poparcie. Jest ono nieznacznie większe niż przed miesiącem, kiedy na PO chciało głosować 45% badanych
Środa przyniosła spore spadki na nowojorskiej giełdzie, gdyż inwestorzy zaniepokoili się, że zaostrzenie polityki kredytowej w Chinach może zagrozić procesowi wychodzenia światowej gospodarki z kryzysu.
Gdyby wybory do sejmu i senatu odbywały się pod koniec grudnia, 33% badanych zagłosowałoby na PO, 23% głosowałoby na PiS - wynika z najnowszego sondażu Wirtualnej Polski przeprowadzonego przez Gemius.
Niewielkie zmiany nastąpiły podczas sesji giełdowej na Wall Street, kiedy to bank centralny USA przypomniał inwestorom, że częściowo przestanie udzielać wsparcia amerykańskiej gospodarce i pozostawi stopy procentowe na niskim poziomie.
Agnieszka Liszka dołączyła do grona "chłopców do bicia"; tak nazywano rzeczników prasowych których w pierwszej kolejności obarczano za spadek notowań partii - mówi Wirtualnej Polsce posłanka PiS Lena Dąbkowska-Cichocka.
Na amerykańskim rynku akcji czwartek nie przyniósł prawie żadnych zmian. Główne wskaźniki lekko wzrosły, a inwestorzy zachowywali spokój, w oczekiwaniu na nowe dane o gospodarce, w tym na piątkowy raport z
amerykańskiego rynku pracy we wrześniu.
Zdecydowane wzrosty nastąpiły na Wall Street po tym jak największe źródło kredytów hipotecznych - Countrywide Financial Corp. oznajmił o uzyskaniu dodatkowych źródeł finansowania na sumę 12 mld dolarów.
Po silnych spadkach z końcówki zeszłego tygodnia, wywołanych złymi informacji na temat stanu amerykańskiego rynku kredytów hipotecznych, we środę przyszło silne odreagowanie - indeks WIG20 zyskał prawie 4.6 proc.
Na otwarciu giełdy tokijskiej wszystkie wskaźniki odnotowały wzrosty. Zdaniem analityków, Tokio poszło w tym względzie śladem giełdy w Nowym Jorku, która dzień wcześniej także poszła w górę.
Na otwarciu giełdy tokijskiej wszystkie wskaźniki zwyżkowały. Analitycy wskazują, że rynek w Tokio poszedł w ślady giełdy nowojorskiej, która w czwartek odbiła w górę. Dolar zyskał wobec jena.
61% badanych źle oceniło w maju działalność rządu Leszka Millera, również w ocenie samego premiera przeważały oceny negatywne - 45%, prezydent miał większość (68%) ocen pozytywnych - wynika z sondażu OBOP.
Zachęcające informacje o ekspansji w
amerykańskim sektorze usługowym oraz umocnienie się dolara
przyczyniły się w środę do wzrostu notowań na Wall Street.
Polska znalazła się na 45. miejscu wśród 49 czołowych państw świata w dorocznym rankingu konkurencyjności Międzynarodowego Instytutu Rozwoju Zarządzania (IMD) w Lozannie. Pierwsze miejsce przypadło tradycyjnie USA. Polska poprawiła nieco swoje notowania w stosunku do ub. roku, kiedy to spadła na 47. miejsce.
Notowania akcji na Wall Street poszły w czwartek w górę dzięki dobrym rezultatom firm i optymistycznym komentarzom szefa Rezerwy Federalnej USA Alana Greenspana.