"Dziwolągi", "prawiczki", "ofiary" - to tylko niektóre z epitetów, które padają pod ich adresem. Żyją między nami, coraz głośniej mówiąc o tym, co ich dotyczy i co jest dla nich ważne. Nie mają ochoty na współżycie, fizyczną bliskość i płodzenie potomstwa. Choć nie trwają w celibacie z powodów religijnych, nie uprawiają seksu. Aseksualni uważają się za najbardziej dyskryminowaną mniejszość seksualną, dlatego zawiązują grupy wsparcia, dzięki którym chcą wyjaśnić społeczeństwu swoje potrzeby. A właściwie ich brak...