Marcin Kubiczek, jeden z najbardziej znanych syndyków, wiele spraw dostał w niewielkim Sądzie Rejonowym w Opolu. Ustaliliśmy, że syn prezes sądu, która nadzorowała część spraw, pracował w spółce ściśle współpracującej z Kubiczkiem. Wierzyciele i dłużnicy zarzucają syndykowi wyprowadzanie majątku ze spółek. On uważa to za naruszenie jego dóbr osobistych. Sędzia milczy, a sprawą zajmuje się już Ministerstwo Sprawiedliwości.