Chorzowscy policjanci zatrzymali dwóch bandytów, którzy napadli na 76-letnią kobietę. Jeden z nich, uciekając, najwyraźniej kierował się zasadą "jak trwoga, to do Boga". Przed ścigającymi go policjantami schował się w... kościelnym konfesjonale. Wybieg się nie udał. Policjanci znaleźli bandytę, który teraz będzie musiał wyznać grzechy przed prokuratorem.