Po tym, jak państwowa spółka Enea zorganizowała dla swojego kierownictwa, menedżerów i przedstawicieli spółek-córek wyjazd do Juraty z imprezą z ruletką i pokerem, na Nowogrodzkiej nie kryto oburzeni. Spółka unikała odpowiedzi na pytania o koszty i pomysł z hazardem. Głos zabrał jednak wiceprezes Enei Tomasz Siwak. W rozmowie z Wirtualną Polską przyznał, że wyjazd w takiej formule w ogóle nie powinien mieć miejsca: - To bardzo duża niezręczność.