"Niektórzy sędziowie naoglądali się serialu 'House of Cards'" - mówił wicepremier Jarosław Gowin o aferze w Ministerstwie Sprawiedliwości. O wypowiedź pytany był w programie "Tłit". - Do Franka Underwooda żaden z sędziów nie może się umywać. Jestem po ludzku zaskoczony, że ktoś - zwłaszcza sędzia, który z definicji powinien być nieskazitelny - mógł się uciekać do takich metod - oznajmił. W ocenie Gowina, sprawa hejtu w resorcie jest "bezdyskusyjna". - To było infantylne, skandaliczne, nieakceptowalne moralnie zachowanie - powiedział.