Elżbieta B., opiekunka Violetty Villas skazana za znęcanie się nad umierającą artystką, nie stawiła się do odbycia kary. Zostanie przymusowo doprowadzona do zakładu karnego przez policję.
Wciągnęli siłą 12-letnią dziewczynkę do auta i odurzyli ją alkoholem. Przez kilka godzin dziecka szukało 350 policjantów. Jej porywacze: Ryszard D. i Elżbieta B. wkrótce staną przed sądem. Grozi im po 15 lat więzienia.
Szczeciński sąd okręgowy odwołał warunkowe przedterminowe zwolnienie Ryszarda D., który niedługo po tym, jak opuścił więzienie, uprowadził 12-letnią Amelię z Golczewa. To oznacza dla niego 2,5 roku pewnego pobytu za kratami.
Prokuratura Okręgowa w Szczecinie jeszcze dziś zawnioskuje o tymczasowy areszt dla Ryszarda D. oraz Elżbiety B., którzy zostali zatrzymani w związku z uprowadzeniem 12-letniej Amelii - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Małgorzata Wojciechowicz.
Sąd Rejonowy w Kłodzku (woj. dolnośląskie) wydał decyzję o doprowadzeniu do Zakładu Karnego nr 1 we Wrocławiu Elżbiety B., byłej opiekunki Violetty Villas. Kobieta miała stawić się w więzieniu 12 czerwca.
W Sądzie Rejonowym w Kłodzku rozpoczął się proces Elżbiety B., opiekunki Violetty Villas. Kobieta jest oskarżona o znęcania się psychiczne nad artystką od stycznia 2009 r. do grudnia 2011 r. Grozi jej pięć lat więzienia.