- Moje pokolenie, odchodząc, nie może pójść w marszu radości, przyjaźni i szczęścia z tego, że jesteśmy znów wolnym narodem i mamy swoje państwo. Przed nami marsz pełen nienawiści do urojonych wrogów – mówi Wanda Traczyk-Stawska w rozmowie z dziennikarzem Wirtualnej Polski. Marsz Niepodległości ma w tym roku status uroczystości państwowych. Aktywistki, które legalnie zarejestrowały zgromadzenie na tej samej trasie, odwołały wydarzenie ze względów bezpieczeństwa.